Rzecznik komendy powiatowej policji w Wadowicach asp. Agnieszka Petek poinformowała w środę, że kobieta od ponad roku była poszukiwana za liczne oszustwa. Dwa listy gończe wystawił sąd rejonowy w Bielsku-Białej.
"Funkcjonariusze, którzy zajmują się tą sprawą ustalili, że kobieta przebywała poza granicami kraju. W miniony czwartek wróciła jednak do Polski, by wziąć ślub. Następnego dnia, gdy załatwiała formalności w związku z planowaną uroczystością, została zatrzymana"
– zrelacjonowała Petek.
Kobieta zamiast przed ołtarz trafiła do zakładu karnego, gdzie zgodnie z wyrokiem sądu spędzi najbliższe 11 miesięcy i 20 dni.