Chociaż David stanowczo zaprzeczył spekulacjom podczas konferencji prasowej późnym wieczorem w sobotę, po zwycięstwie grupy, to nie wszyscy wierzą w jego słowa.
[Gitarzysta Thomas Raggi] rozbił szklankę… Nie zażywam narkotyków. Proszę was, nie mówcie tak. Nie mówcie tak, naprawdę. Żadnej kokainy, proszę, nie mówcie tak
- powiedział reporterom muzyk.
Dziś Europejska Unia Nadawców, organizatorzy Eurowizji, wydała oświadczenie dotyczące tego incydentu.
„Jesteśmy świadomi spekulacji wokół klipu wideo włoskich zwycięzców Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbył się wczoraj w Green Room”
- czytamy w oświadczeniu organizatorów.
EBU stwierdziło, że zespół „zdecydowanie zaprzeczył” zarzutom zażywania narkotyków i że David po przyjeździe do domu podda się dobrowolnie testom na obecność narkotyków. Organizatorzy dodali, że nie byli w stanie zorganizować testu od razu po finale konkursu.
„Zespół, ich kierownictwo i szef delegacji poinformowali nas, że w Green Roomie nie ma narkotyków i wyjaśnili, że przy ich stole pękła szklanka i piosenkarz próbował ją posprzątać. EBU może potwierdzić, że po kontroli na miejscu znaleziono potłuczone szkło. Nadal uważnie przyglądamy się materiałowi filmowemu i w odpowiednim czasie zaktualizujemy go o dalsze informacje”
- dodano.
Nadal nie jest jasne, co by się stało, gdyby David uzyskał pozytywny wynik testu na obecność narkotyków.