Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Koniec z odkomarzaniem! W walce z plagą komarów pomoże ekologia

W Zamościu nie będzie w tym roku odkomarzania przy pomocy chemicznych środków owadobójczych. W zamian stosowane są naturalne, ekologiczne zabiegi, które mają ograniczyć plagę komarów i kleszczy.

Егор Камелев/Pixabay

Podjęcie decyzji o rezygnacji z odkomarzania za pomocą środków chemicznych to m.in. efekt udziału przedstawicieli samorządu miejskiego w różnego rodzaju programach, szkoleniach i konferencjach poświęconych działaniom na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Specjaliści zalecają, by miasta szukając rozwiązań pewnych problemów, skłaniały się ku metodom bazującym na naturze. Poza tym z uwagi na epidemię, szukając oszczędności na wydatkach bieżących, realizujemy przede wszystkim te zadania, które mają charakter obligatoryjny
- wyjaśnia w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej zamojskiego samorządu wiceprezydent Zamościa Piotr Zając.

Władze miasta tłumaczą, że stosowane dotychczas zabiegi chemiczne nie przynoszą spodziewanych rezultatów. Łagodne zimy i długotrwałe opady deszczu w lecie powodują, że okres lęgowy i odporność insektów, w tym komarów i kleszczy, ulegają zmianie. Wylęg ich następuje wcześniej, rozmnażają się częściej, stają się bardziej odporne na dotychczas stosowane środki chemiczne. Po zabiegach chemicznych populacja komarów szybko się odbudowuje.

Dlatego w Zamościu od trzech lat stosowane są zabiegi ekologiczne sprzyjające bioróżnorodności, mające przyciągać m.in. ważki, mrówki, chrząszcze, jerzyki, jaskółki, jeże czy nietoperze, które żywią się komarami i kleszczami. Zakładane są łąki kwietne, ograniczono koszenie trawników, pozostawiane są pnie po ściętych drzewach, by mogły stać się siedliskiem dla owadów i schronieniem dla nietoperzy.

Na terenie miasta rozlokowano także budki lęgowe jerzyków, pożytecznych ptaków, które żywią się m.in. komarami.

Prowadzone wcześniej w Zamościu odkomarzanie za pomocą specjalnych środków owadobójczych było bezpieczne dla ludzi i zwierząt, ale mogło stanowić zagrożenie m.in dla pszczół czy jeży. Miasto zrezygnowało z niego także dla oszczędności. Jak podała Polskiemu Radiu Lublin rzeczniczka prezydenta Zamościa Marta Lackorzyńska-Szerafin jeszcze do niedawna za dwukrotny zabieg odkomarzania miasto płaciło około 18 tys. zł. W tym roku firmy szacują, że koszty wzrosłyby do około 30 tys. zł.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#komary #styl życia #odkomarzanie #ekologia

ms