26 grudnia lecimy na Teneryfę. Cieszę się, że całe to szaleństwo z godziną policyjną, sylwestrem na zoomie i Narodową Kwarantanną nas ominie - pisze na Twitterze naczelny „Liberté!” Leszek Jażdżewski. Pechowo dla redaktora, lokalne władze zdecydowały o zamknięciu wyspy na czas Świąt i Sylwestra.
Podczas ostatniej konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i prof. Andrzeja Horbana ogłoszono restrykcje, jakie będą obowiązywać w Polsce na czas Świąt Bożonarodzeniowych, Sylwestra oraz pierwszych tygodni stycznia przyszłego roku.
Od 28 grudnia do 17 stycznia obowiązywać będzie Narodowa Kwarantanna. Szczegółowy wykaz obostrzeń dostępny TUTAJ.
Rozszerzenie obostrzeń przelało czarę goryczy w przypadku Leszka Jażdżewskiego. Publicysta poinformował na Twitterze, że 26 grudnia wylatuje z Polski. Kierunek - Wyspy Kanaryjskie, konkretniej - Teneryfa. „Cała nadzieja w geografii” - pisze publicysta.
26 grudnia lecimy na Teneryfę. Cieszę się, że całe to szaleństwo z godziną policyjną, sylwestrem na zoomie i Narodową Kwarantanną nas ominie. Jakoś łatwiej mimo wszystko znosić mi cudze idiosynkrazje niż nasze, polskie. Brakuje emocjonalnego dystansu. Cała nadzieja w geografii. pic.twitter.com/DMSz20qE6n
— Leszek Jażdżewski (@LesJazd) December 20, 2020
Jeden z internautów skomentował wpis Jażdżewskiego, przekazując dalej artykuł serwisu „Diaro de Avisos” - portalu informacyjnego Wysp Kanaryjskich.
„Oto powody, dla których będziesz mógł wjechać na Teneryfę i opuścić ją przez następne 15 dni”
- czytamy w tytule publikacji z 16 grudnia. Jak czytamy, ‘lokalny rząd ogłosił, że za 2 dni zamyka wyspę na 15 dni”.