Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

Jak to zrobił? Blaskonline.pl: Bogaty gwiazdor disco polo ma 43 lata i jest emerytem

Tomasz Niecik (43 l.) to jedna z najbarwniejszych postaci w branży disco polo. Okazuje się, że autor hitów: „Cztery osiemnastki” „Essa Teresa” czy „Masz wilgotne usta” prywatnie jest bardzo poukładanym człowiekiem i biznesmenem. Gwiazdor przyznaje, że doskonale wykorzystał swoje przysłowiowe pięć minut, a majątek, którego wówczas się dobił, mądrze zainwestował. W rozmowie z portalem Blask Online muzyk z Grajewa zdradził, z czego się utrzymuje.

Reklama

Niecik poza tworzeniem muzyki disco polo, był także bohaterem wielu programów telewizyjnych, m.in. "Łowy króla disco" w stacji Viva, "Agent – Gwiazdy" w TVN-ie, "Ninja Warrior Polska" oraz prowadził format "Śpiewaj z Królem Disco Polo" iTV. Jak donosi Blaskonline.pl Niecik nie ukrywa, że na muzyce i swojej osobowości dorobił się dużych pieniędzy. Nie przehulał ich jednak, a mądrze zainwestował i dziś ma dochód pasywny, a muzykę, którą kocha i z której nie zrezygnuje traktuje jak hobby.

Po moim udziale w „Mam Talent” i w programie Kuby Wojewódzkiego stawki za koncerty wzrosły mi kilkakrotnie. Organizatorzy sami proponowali kwoty, o których nawet nie śniłem. Postanowiłem kuć żelazo póki gorące. Grałem wtedy bardzo dużo i dorobiłem się fajnych pieniędzy. Potem je dobrze zainwestowałem i mam teraz dochód pasywny. Zainwestowałem w nieruchomości, a teraz, kiedy czasy się zmieniły i artyści wręcz walczą o to, żeby zagrać koncert, nie muszę się z nikim ścigać. Oczywiście gram koncerty, bo to moja pasja, jednak nie muszę brać każdej chałtury, żeby przeżyć. Występuję tylko za takie pieniądze, jakie mi odpowiadają

– opowiada Tomasz Niecik w rozmowie z portalem Blask Online.

"Kilkanaście lat temu dobrze i mądrze zainwestowałem w kilka mieszkań, w ziemię i teraz mam z tego kasę" - powiedział portalowi autor słynnych "Czterech osiemnastek".

Co jeszcze zdradził Niecik i nad czym pracuje w ostatnich tygodniach - o tym więcej na portalu Blaskonline.pl.

Źródło: blaskonline.pl
Reklama