Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

Jacek Kopczyński po pijaku zaatakował posłów PiS. Aktor usłyszał zarzuty, ale nie przyznaje się do winy

Aktor Jacek Kopczyński (wyraża zgodę na publikację jego danych osobowych i wizerunku) stanowczo zaprzecza, aby naruszył nietykalność cielesną parlamentarzystów Dariusza Mateckiego i Krzysztofa Cieciury. Takie zarzuty usłyszał w środę wieczorem po tym, jak we wtorek, w restauracji sejmowej miał zaatakować posłów PiS. Aktor, który podczas zdarzenia był pod wpływem alkoholu, został zatrzymany na 48 godzin przez policję.

Aktor zaprzecza

Kopczyński, w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej, napisał, że we wtorek, korzystając z uprzejmości przyjaciela, miał możliwość, po raz pierwszy w życiu, zwiedzić Sejm RP. "Bardzo miła wycieczka zakończyła się kolacją w restauracji" – podał aktor. Zarówno w trakcie zwiedzania, jak i podczas krótkiego spotkania po jego zakończeniu, fotografował się i miło rozmawiał "z wieloma osobami, w tym parlamentarzystami różnych opcji".

Reklama

Jak przyznał, "owszem, spożywałem alkohol wraz z parlamentarzystami różnych partii i innymi gośćmi".

- W pewnym momencie doszło do burzliwej wymiany zdań pomiędzy osobami zgromadzonymi w sejmowej restauracji, w tym również pomiędzy mną a posłem Mateckim, co wywołało w konsekwencji zbiorową szarpaninę

- opisał.

Stanowczo zaprzeczył jednak, żeby miał uderzyć czy naruszyć nietykalność cielesną któregokolwiek z parlamentarzystów. "Do tej wymiany zdań doszło niepotrzebnie, natomiast nie miała ona charakteru, który w jakikolwiek sposób uzasadniałby zarówno wzywanie służb, jak i zainteresowanie mediów" – wskazał Kopczyński.

Zaznaczył, że "każda z wersji przedstawiona przez Pana Posła Mateckiego w mediach społecznościowych i tradycyjnych (różniących się od siebie) nie ma nic wspólnego z rzeczywistym przebiegiem wczorajszych zdarzeń".

Zatrzymanie i zarzuty

W środę wieczorem rzecznik śródmiejskiej komendy mł. asp. Jakub Pacyniak poinformował, że 54-letni mężczyzna, który zaatakował posłów PiS w sejmowej restauracji, usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, po czym został zwolniony do domu.

Pacyniak przekazał wcześniej, że badanie alkomatem wykazało, iż podejrzany miał 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjant zaznaczył, że wpłynęło do komendy zawiadomienie od posłów Mateckiego i Cieciury. "Mężczyźni zostali też przesłuchani" - dodał.

Według relacji Mateckiego, aktor z serialu "M jak miłość" podszedł do posłów, kiedy jedli kolację w restauracji sejmowej.

- Zaczął przeklinać, po czym uderzył mnie i jeszcze jednego posła PiS Krzysztofa Cieciurę, po czym został zatrzymany przez Straż Marszałkowską, a następnie wezwaliśmy policję

- zrelacjonował Matecki.

Źródło: niezalezna.pl, pap
Reklama