Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Lifestyle

Historia jednego przeboju i koniec pewnej epoki. Chris Rea odszedł w wieku 74. lat

Driving Home for Christmas. Ten utwór od lat towarzyszy milionom kierowców wracających na święta do domów. Mało kto wie, że autor pisał go w czasie, gdy… nie mógł prowadzić samochodu. Dziś piosenka nabiera dodatkowego znaczenia - Chris Rea zmarł w wieku 74 lat.

Utwór powstał w 1986 roku jako dodatek do singla „Hello Friend”. Dwa lata później Chris Rea nagrał go ponownie, a nowa wersja trafiła na album kompilacyjny New Light Through Old Windows. Co ciekawe, piosenka niemal w ogóle nie trafiła do repertuaru Rei – artysta pisał ją z myślą o Van Morrison, a los sprawił, że ostatecznie sam stał się jej głosem.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Kulisy powstania „Driving Home for Christmas” muzyk zdradził w rozmowie z „Daily Express”. Jak przyznał, emocje, które słychać w utworze, były wypadkową frustracji i nadziei.

„To frustrujący utwór, ale jednocześnie pełen nadziei i dający poczucie komfortu. To zabawne, bo właśnie miałem zakaz prowadzenia samochodu, kiedy ją pisałem. Jednocześnie czułem się wtedy dobrze i ludzie mówią, że słychać w tej piosence ten zaraźliwy, dobry nastrój”.

Rea żartował też, że piosenka żyje własnym życiem – nie tylko w okresie świątecznym.

„Nadal śpiewam ją innym kierowcom, kiedy utknę w korku na autostradzie”

– mówił.

W ostatnich latach nazwisko artysty częściej pojawiało się jednak w kontekście problemów zdrowotnych. W 2016 roku Chris Rea doznał udaru, który wpłynął na sprawność jego rąk i mowę. Choć po roku wrócił na scenę, podczas koncertu w Oksfordzie stracił przytomność. To wydarzenie przesądziło o rezygnacji z występów na żywo. Wcześniej zdiagnozowano u niego raka trzustki, a leczenie doprowadziło do rozwoju cukrzycy.

O śmierci muzyka poinformował rzecznik rodziny.

„Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego ukochanego Chrisa. Odszedł spokojnie w szpitalu po krótkiej chorobie, w otoczeniu rodziny”.

„Driving Home for Christmas” pozostaje dziś nie tylko świątecznym przebojem, ale też muzycznym symbolem drogi, tęsknoty i powrotu – dokładnie tak, jak chciał jej autor.

 

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane