Według sądu zwroty „Cyganka z Niemiec”, „szwabska Cyganka”, „Cyganie” nie ma w rozumieniu prawa charakteru znieważającego - poinformowało w oświadczeniu Stowarzyszenia Romów w Polsce. Chodzi o hejt, jakiego zaznała młoda wokalistka romskiego pochodzenia Viki Gabor. Zdumiewający wyrok wydał sędzia Sądu Rejonowego w Krakowie.
Dnia 8 stycznia 2020 r. w siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu złożyłem w imieniu Stowarzyszenia zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 257 kodeksu karnego. Uzasadniając zawiadomienie podaliśmy, że na stronach internetowych pod adresem Wiktorii Gabor, Polki o romskim pochodzeniu, która wygrała 17. Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci, pojawiły się rasistowskie wpisy związane z jej pochodzeniem - czytamy w oświadczeniu Romana Kwiatkowskiego, prezesa zarządu Stowarzyszenia Romów w Polsce.
Wszczęcia postępowania w sprawie odmówiła prokuratura więc Stowarzyszenie złożyło zażalenie do Sądu Rejonowego w Krakowie.
"Dnia 27 stycznia 2021 r. Sąd wydał postanowienie (sygn. akt II Kp 869/20/K), w którym co do zasady utrzymał zaskarżone postanowienie prokuratora dotyczące odmowy wszczęcia śledztwa"
- podaje Kwiatkowski. Jak przekazał, w argumentacji sądu używane przez internautów obraźliwe sformułowania w stosunku do Wiktorii Gabor oraz społeczności romskiej winny być oceniane nie wg. subiektywnych ocen Stowarzyszenia a „z perspektywy obiektywnej”.
„Według sądu zwroty „Cyganka z Niemiec”, „szwabska Cyganka”, „Cyganie” nie ma w rozumieniu prawa charakteru znieważającego. Nadto Sąd stwierdził,że słowa te „zakorzenione są w języku polskim i nie są jednoznacznie pejoratywne” (Sąd powołał się na wypowiedź etnolog Marty Godlewskiej-Goski). Sąd nie odniósł się do wypowiedzi zamieszczonej w wydaniu internetowym „Do Rzeczy” , gdzie internauta o nicku Mirek opisując zwycięstwo Wiktorii Gabor napisał „Nie ma tam kto kanistra z ropą. Trzeba wyrwać chwasty”
- pisze dalej Kwiatkowski.
W sprawie toczyło się równolegle inne postępowanie w Prokuraturze Rejonowej Warszawa – Żoliborz w Warszawie z zawiadomienia pełnomocnika Wiktorii Gabor. Ono także zakończone zostało odmową wszczęcia. „Skoro pełnomocnik Wiktorii Gabor nie zaskarżył postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie z jego zawiadomienia, to oznacza, że nie widział potrzeby kontynuowania sprawy znieważenia” - przekazuje Stowarzyszenie decyzję sądu.
Pełna treść oświadczenia Stowarzyszenia dostępna TUTAJ.