Wielkanoc to wyjątkowy czas, gdy nawet politycy na swoich portalach społecznościowych piszą głównie życzenia. Inaczej nie jest wśród wszelkiej maści celebrytów. Ci lubią pochwalić się stołami wielkanocnymi, koszyczkami, a także szczęśliwą rodziną.
W inny sposób podeszła do tegorocznych świąt Magdalena Cielecka. Stwierdziła, że to idealna okazja do "politycznej agitki". I to przy świątecznym stole. Znając polityczne upodobania aktorki, z pewnością nie agitowała na rzecz partii rządzącej.
Na swoim Instagramie w niedzielę wielkanocną Cielecka zamieściła zdjęcie w koszulce z datą 26 maja. Wtedy w Polsce odbędą się wybory do parlamentu europejskiego.
Święta to dobry czas na małą agitkę przy rodzinnym stole. Nie zachęcam do kłótni tylko do uświadamiania dlaczego mimo wielu mankamentów wspólna Unia ma sens i jest lepsza od nacjonalistycznej separacji. Głosujmy razem dla Europy. Ja głosuję 26 maja
- napisała Cielecka wyraźnie nastraszona przez opozycję wizją rzekomego polexitu.