GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

E-papierosy są tak samo groźne jak zwykłe

Papieros elektroniczny, inaczej zwany e-papierosem, jest elektronicznym urządzeniem inhalacyjnym. Specjalny element grzewczy, z którego składa się urządzenie, podgrzewa płyn inhalacyjny (e-liquid) do około 200-330 st. C. W ten sposób wytworzony aerozol trafia do układu oddechowego palacza. E-papieros nie może być papierosem inicjacyjnym, czyli tym, od którego rozpoczyna się nałóg, tym bardziej że może wywoływać niewydolność oddechową. W Polsce mamy już pierwsze jej przypadki.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Roland Mey, pixabay

Eksperci alarmują, że liczba palaczy, szczególnie nieletnich, rośnie. Jak wynika z badania CBOS, wykonanego dla Biura Spraw Substancji Chemicznych, przeprowadzonego w 2019 r., liczba polskich nastolatków, którzy próbowali e-papierosa, wzrosła od 2011 r. prawie sześciokrotnie.

Regularnie papierosy elektroniczne pali 30 proc. uczniów w wieku od 15 do 19 lat, a 60 proc. co najmniej raz próbowało. Ponad połowa badanych (54,8 proc.) uważa, że e-papierosy są dużo bezpieczniejsze niż zwykłe. Przyczyną, dla których palacze sięgają po e-papierosy są, jak twierdzą: niski koszt, smak liquidów i przekonanie, że e-palenie pozwala na ograniczenie tradycyjnego palenia i jest od niego mniej szkodliwe. Jednak, jak ostrzegają eksperci, jest to mylne przeświadczenie.

Główny inspektor sanitarny przestrzega przed paleniem e-papierosów, tzw. wapowaniem, szczególnie młodzież, która traktuje często e-papierosy jako substytut tych tradycyjnych.

Mylne przekonanie, że e-papieros nie szkodzi istnieje wśród społeczeństwa. Jak się okazuje e-papieros zawiera syntetyczną nikotynę i substancje toksyczne.

W Stanach Zjednoczonych wprowadzono już termin e-vali (skrótowiec od angielskich słów: e-cigarette, or vaping, product use associated lung injury) na opis chorób i urazów płuc związanych z wapowaniem. Niewydolność wynika najprawdopodobniej z tego, że najczęściej młodzież sama komponuje sobie e-liquid.

Ponadto GIS wydał zalecenie, aby szpitale monitorowały sytuację dotyczącą skutków palenia e-papierosów.

W USA od kwietnia 2019 r. zanotowano 2290 przypadków ostrej niewydolności oddechowej wskutek użycia e-papierosa i 47 zgonów z tym związanych.

 

 

 

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#uzależnienie #wapowanie #papierosy #e-papieros

redakcja