Krowa rasy mięsnej pod koniec stycznia została przywieziona do punktu skupu w okolicach Nysy. Do transakcji jednak nie doszło, bo zwierzę wyrwało się pracownikom firmy skupującej i po sforsowaniu ogrodzenia uciekło. Zwierzę zlokalizowano na jednej z wysp Jeziora Nyskiego, jednak podejmowane próby ujęcia krowy (m.in. z udziałem drona) kończyły się fiaskiem.
Dziś rano, kilkuosobowa ekipa tropicieli znalazła zwierzę i po kilku strzałach pociskami usypiającymi krowę zdołano ująć. Dzielna krasula nie wróci do punktu skupu. Jej losem zainteresowali się dziennikarze i politycy. Oferty wykupienia krowy napływały z całej Polski i z zagranicy. Ostatecznie krowę kupił starosta nyski, który zapewnia, że zwierzę trafi do jego gospodarstwa, gdzie w spokoju będzie mogło spędzić resztę swojego życia.