W rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański papież mówił o małżeństwie. Wyjaśnił, że zgodnie z wolą Boga kobieta i mężczyzna są "równi w godności i uzupełniają się w odmienności po to, by być dla siebie pomocą, towarzystwem, a jednocześnie bodźcem i wyzwaniem, by wzrastać".
Papież Franciszek zwrócił uwagę to, że miłość zaczyna nowe życie i ma trwać "nie tak długo, jak mi się chce"- podkreślił - ale "na zawsze". Nie jest to łatwe - przyznał - i wymaga szacunku, szczerości, gotowości na dyskusję oraz na przebaczenie i pojednanie.
Mężu i żono, kłóćcie się, ile chcecie, pod warunkiem, że pogodzicie się, nim skończy się dzień. Wiecie dlaczego? Bo zimna wojna dnia następnego jest niebezpieczna
– poradził papież.
"A jak się pogodzić? Wystarczy pieszczotliwy gest. Ale nigdy nie można skończyć dnia bez pogodzenia się" - mówił.
Franciszek oświadczył także, że niezbędne jest, by małżonkowie byli "otwarci na dar życia" i "na dar dzieci, które są najpiękniejszym owocem miłości, największym błogosławieństwem Boga, źródłem radości i nadziei na wszystko i dla całego społeczeństwa".
Wezwał: "Miejcie dzieci, proszę, bądźcie otwarci na życie, które przysyła Bóg".