Unijna organizacja ARLEM alarmuje, że do Morza Śródziemnego co minutę trafia 30 tys. plastikowych butelek, które stanowią zagrożenie dla gatunków morskich, ekosystemów i łańcucha pokarmowego, którego częścią są ludzie . W swoim alarmie ostrzega, że region śródziemnomorski ociepla się o 20 proc. szybciej niż reszta świata, co może prowadzić do masowych migracji.
W alarmującym raporcie, który ma zwrócić uwagę unijnych instytucji na problem zmian klimatu w tym obszarze, zaapelowano o ustanowienie organizacji krajów śródziemnomorskich pod egidą Unii Europejskiej. Organizacja ta miałaby wydawać dyrektywy prawnie wiążące we wszystkich krajach śródziemnomorskich, nie tylko w Europie. Według autorów dokumentu obecna ścieżka rozwoju oparta na paliwach kopalnych doprowadzi do katastrofy.
W dokumencie możemy przeczytać:
„Oczekuje się, że do 2050 r. będzie więcej plastiku niż ryb w morzu”.
Przywołany w raporcie model zmian klimatu Sieci Śródziemnomorskich Ekspertów ds. Zmian Klimatu i Środowiska (MedECC) pokazuje, że region śródziemnomorski ociepla się o 20 proc. szybciej niż reszta świata. W efekcie przy obecnych tendencjach już w ciągu najbliższych 20 lat temperatura w regionie wzrośnie o 2,2 stopnie Celsjusza.
W raporcie wskazano, że obecna sytuacja jest spowodowana głównie działalnością człowieka. Kiedy spalamy paliwa kopalne (węgiel, ropę i gaz), produkujemy beton, uprawiamy ziemię, niszczymy lasy, uwalniamy do atmosfery dwutlenek węgla (CO2). Nadmiar tego silnego gazu cieplarnianego ma ogromny wpływ na morza, które regulują globalny klimat: wpływają na temperaturę i na klimat poprzez deszcz, suszę i powodzie
- podkreślono w dokumencie.