Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Chiny chcą ocenzurować "Pewnego razu w... Hollywood". Chodzi o postać Bruce'a Lee

Już prawie na całym świecie fani twórczości Quentina Tarantino mogli obejrzeć "Pewnego razu w... Hollywood". W Chinach premiera produkcji została wstrzymana. Władze - na prośbę córki Bruce'a Lee - wstrzymały premierę filmu. Shannon Lee uważa, że jej ojciec, został w nim przedstawiony karykaturalnie. Tarantino zabrał głos w sprawie ewentualnej cenzury swojej produkcji.

Bruce Lee
Bruce Lee
youtube.com/printscreen

"Hollywood Reporter" informuje, że zaplanowana na 25 października premiera "Pewnego razu w... Hollywood" w Chinach, zostaje wstrzymana. Podobno władze tego kraju chcą zmusić Quentina Tarantino, do korekty w filmie. Chodzi o postać Bruce'a Lee, który według jego córki, został przedstawiony w niekorzystnym świetle.

Jest przedstawiany jako arogancki dupek, a nie jako ktoś, kto musiał wkładać trzy razy więcej wysiłku by osiągnąć coś, co innym przychodziło łatwo. Naprawdę czułam się niekomfortowo siedząc w kinie i słuchając ludzi śmiejących się z mojego ojca

– stwierdziła Shannon Lee w rozmowie z The Wrap.

Tarantino został zapytany o te słowa podczas promocji filmu w Moskwie.

Bruce Lee był trochę aroganckim facetem

– powiedział dziennikarzom.

Nie wymyśliłem zbyt wiele. Słyszałem, jak mówił takie rzeczy

– dodał Tarantino.

Ponadto stwierdził, że w biografii Lindy Lee - żony Bruce'a Lee - zatytułowanej „The Man Only I Knew” kobieta napisała o tym, że jej mąż chwalił się, że pokonałby Muhammada Alego.

Reżyser miał też powiedzieć, że nawet jeżeli Chiny zagrożą całkowitym odwołaniem premiery, to on i tak nie będzie ingerował w swoją produkcję.

 



Źródło: wprost.pl, niezalezna.pl,

#quentin tarantino #Pewnego razu w Hollywood #Bruce Lee #Chiny

redakcja