Piotr Kraśko, który przez 6 lat jeździł samochodem bez uprawnień, przyznał się do winy i usłyszał już wyrok. Teraz do prokuratury wpłynęło kolejne zawiadomienie w sprawie zdjęć zrobionych przez paparazzi, na których widać gwiazdora TVN siadającego za kierownicę już po tym, jak stracił prawo jazdy.
Jak poinformował w grudniu "Super Express", prezenter TVN Piotr Kraśko został zatrzymany do rutynowej policyjnej kontroli, podczas której okazało się, że... nie posiada prawa jazdy już od sześciu lat.
Kraśko przyznał się do winy i został skazany przez Sąd Rejonowy w Łomży na 7,5 tys. zł i kolejny rok zakazu prowadzenia pojazdów.
Po ujawnieniu sprawy przez media, Kraśko przeprosił w mediach społecznościowych, zamieszczając zdjęcie z łzami w oczach. Dla wielu to był wystarczający powód, by wziąć łamiącego prawo gwiazdora w obronę.
Okazuje się jednak, ze to nie koniec sprawy prezentera TVN. Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie miało bowiem wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kraśkę. Przedmiotem sprawy są zdjęcia wykonane przez paparazzi, na których widać prezentera za kierownicą.
Dochodzenie dotyczy innych zdarzeń niż te objęte wyrokiem Sądu Rejonowego w Łomży z grudnia ub.r. - podaje TVP Info.
"W przypadku K. chodzi o inne zachowania, wynikające m.in. z publikacji medialnych, kiedy to dziennikarz miał prowadzić pojazdy, jeszcze zanim doszło do zdarzenia z kwietnia 2021 r."
– informuje prokuratura.
#Wiadomości | Piotr Kraśko, prezenter stacji TVN, usłyszał prawomocny wyrok. Sąd Rejonowy w Łomży skazał go za jazdę samochodem bez uprawnień. Kraśko stracił prawo jazdy dwukrotnie - najpierw w 2009, a potem w 2014 roku. Bez wymaganego dokumentu jeździł przez sześć lat!
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) December 13, 2021
cd. ⤵️ pic.twitter.com/UhYX5ZFAvT
Sam Kraśko tym razem nie odniósł się publicznie do doniesień.