Organizatorzy nagród muzycznych Grammy ogłosili koniec tak zwanych „tajnych” komitetów, które doprowadziły do zarzutów, że nagrody w najważniejszych kategoriach przyznawane są niesprawiedliwie.
Akademia stwierdziła, że nominacje do kolejnych nagród Grammy w styczniu 2022 r. będą wybierane przez wszystkich z ponad 11 000 głosujących członków, a nie przez komisje złożone z 15-30 ekspertów branżowych, których nazwiska nie były ujawniane.
Akademia została oskarżona o korupcję w zeszłym roku, kiedy kanadyjski artysta The Weeknd otrzymał zero nominacji do nagrody Grammy, mimo że jego dobrze przyjęty przez krytyków album „After Hours” był jednym z najlepiej sprzedających się w 2020 roku.
The Weeknd we wpisie na Twitterze w listopadzie ubiegłego roku napisał: „Grammy nadal są skorumpowani. Jesteście winni mnie, moim fanom i branży przejrzystość”.
W wydanym w piątek oświadczeniu Akademia stwierdziła, że zmiany były znaczące i zostały wprowadzone „w celu zapewnienia przejrzystości i sprawiedliwości zasad i wytycznych dotyczących nagród Grammy”.
Zarzuty, że proces nominacji do nagrody Grammy jest niesprawiedliwy stały się przedmiotem skargi prawnej, złożonej na początku 2019 roku przez byłą dyrektor generalną Akademii, Deborah Dugan.
W tamtym czasie Akademia odrzuciła jako „kategorycznie fałszywe” twierdzenia, że jej członkowie faworyzowali artystów, z którymi mają dobre relacje. Dugan została później zwolniona.
Amerykańska gwiazda popu Halsey, również wykluczona z Grammy w 2021 roku, nazwała proces nominacji „nieuchwytnym” i powiedziała, że „liczy na większą przejrzystość lub reformę”.
Były piosenkarz One Direction Zayn Malik wezwał w marcu do zakończenia „tajnych komitetów”.