Wbrew oczekiwaniom, to nie \"Kształt wody\" Guillermo del Toro zdobył najwięcej statuetek, ale \"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri\" Martina McDonagha. \"Twój Vincent\" tym razem przegrał pojedynek o statuetkę. 75. gala rozdania Złotych Globów upłynęła w cieniu skandali seksualnych ujawnionych w zeszłym roku w Hollywood.
Pomimo pogodnej atmosfery panującej na gali, nie mogło obyć się bez mocnych odniesień do afery seksualnej, która wybuchła kilka miesięcy temu w Hollywood. Po ujawnieniu skandali z udziałem znanego producenta Harveya Weinsteina doszło do fali coming-outów osób, które padły ofiarami prześladowania seksualnego w Hollywood. Dlatego na znak protestu niemal wszystkie gwiazdy wystąpiły w czarnych kreacjach, a prowadzący 75. galę rozdania Złotych Globów komik Seth Meyers wielokrotnie nawiązywał do akcji #MeToo.
Nieco zaskakujący okazał się werdykt jury. Najwięcej, bo aż 7 nominacji otrzymał "Kształt wody", ale ostatecznie do filmu powędrowały dwie statuetki - za reżyserię i muzykę. Za najlepszy obraz uznano "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" Martina McDonagha, a film łącznie otrzymał aż cztery statuetki.
Congratulations to Three Billboards Outside Ebbing, Missouri (@3Billboards) - Best Motion Picture - Drama - #GoldenGlobes pic.twitter.com/02ikLTyj23
— Golden Globe Awards (@goldenglobes) 8 stycznia 2018
Wbrew nadziejom polskich kinomanów, "Twój Vincent" Doroty Kobieli tym razem przegrał pojedynek, a Złoty Glob w kategorii najlepszej animacji trafił do "Coco". Zgodnie z prognozami serialem, do którego powędrowało najwięcej statuetek okazały się "Wielkie kłamstewka"