Jak ujawnia resort kultury, Polski Instytut Sztuki Filmowej czeka audyt. \"Dziś złożyłem wniosek o przeprowadzenie audytu w PISF. Będzie to audyt nasz, ministerialny, a także przeprowadzony przez firmę zewnętrzną\" - powiedział dziś na antenie TVP Kultura wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski, który był gościem magazynu \"Pegaz\".
Polityk spytany o to, dlaczego Magdalena Sroka, była szefowa PISF utraciła zaufanie MKiDN, odparł:
To oświadczenie polityczne, które jest kłamliwe, burzy reputację nie tylko PISF, ale i Polski. A nam [ministerstwu kultury - przyp.red.] szczególnie zależało na współpracy międzynarodowej. Wysłanie tego listu do amerykańskich filmowców potraktowaliśmy więc w charakterze sabotażu. Gdyby pani Sroka wysłała go jako osoba prywatna — byłoby to niemoralne, nieetyczne. Ale wysłała go jako dyrektor Instytutu
- a to, że list został wysłany jako oficjalne pismo PISF-u niesie za sobą realne konsekwencje. Zdaniem wiceministra Jak ujawnił polityk, Polski Instytut Sztuki Filmowej czeka audyt:
Tak, dziś złożyłem wniosek o przeprowadzenie audytu w PISF. Będzie to audyt nasz, ministerialny, a także przeprowadzony przez firmę zewnętrzną. Zawsze zależy nam na sprawnej pracy instytucji. Nadmierne kontrole potrafią ją sparaliżować. Dlatego do tej pory MKiDN nie ingerowało często w prace PISF. Natomiast przy okazji afery wokół feralnego listu pojawiły się inne niepokojące sygnały.
- zdradził Paweł Lewandowski w rozmowie z Barbarą Schabowską-Maszendą, dyrektor TVP Kultura.
Przypomnijmy - po aferze wokół PISF narosłej w wyniku skandalicznego listu Magdaleny Sroki do prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Producentów Filmowych, decyzją MKiDN dyrektor PISF została odwołana. W środę wicepremier Piotr Gliński ogłosił konkurs na nowego dyrektora Instytutu, zaznaczając, że wyłonienia nowego zarządu możemy się spodziewać w ciągu najbliższych dwóch tygodni:
Tryb wyboru dyrektora PISF jest opisany w Rozporządzeniu Ministra Kultury z 2005 roku. W jury są przedstawiciele tych samych środowisk, które tworzą radę PISF. Jury wybierze i zaproponuje dyrektora. Zgodnie z procedurą odbędzie się to szybko, w dwa tygodnie. Instytut potrzebuje dyrektora. W tej chwili jest osoba pełniąca obowiązki dyrektora. To doświadczona osoba, z wewnątrz Instytutu. Wybraliśmy taką osobę, by mieć gwarancję, że nie będzie żadnych niepotrzebnych zawirowań. W ciągu 2 tygodni od dnia ogłoszenia konkursu, czyli od dziś, powinniśmy poznać nazwisko nowego dyrektora.
- mówił dziś Piotr Gliński.
CZYTAJ WIĘCEJ: MKiDN ogłasza konkurs na nowego dyrektora PISF