Zamieszczamy poniżej pełną treść wystąpienia Szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka podczas uroczystości ku czci żołnierzy 1 Polskiej Dywizji Pancernej z okazji 73 rocznicy wyzwolenia Bredy.
Wielce Szanowni Państwo!
Z ogromną przyjemnością przyłączam się do święta wolności, jakim jest kolejna rocznica wyzwolenia Bredy. Wydarzenie czasuokrutnej wojny przywołuje jasną stronę ludzkiej natury, gdyż radość z odzyskanej wolności łączyła się tu z wyrazami szczerej wdzięczności wobec wyzwolicieli.
Generał Stanisław Maczek tak opisuje w swoich wspomnieniach moment wyzwolenia:
Istny karnawał – ulice zapchane wiwatującymi mieszkańcami, kwiaty i festony, a wystawy sklepów oblepione napisami w języku polskim: „Dziękujemy Wam Polacy”. Entuzjazm osiąga swój szczyt, gdy wprowadziłem do ratusza dawnego burmistrza […], który ukrywał się tak długo przed Niemcami.
Miasto tworzą ludzie, ale tworzy je też zabudowa. Architektura Bredy jest wyjątkowo piękna. Gdy podziwiamy zabytki Bredy, gdy chłoniemy atmosferę tego wspaniałego miasta, to z jeszcze większą mocą podziwiamy człowieka, który to miasto uchronił przed zniszczeniem. Breda uniknęła losu wielu europejskich miast, zrujnowanych w trakcie działań wojennych, często zrównanych z ziemią. Istotą działań generała Maczka było ocalenie miasta i to się w pełni udało.
Generał Stanisław Maczek na swoim wojennym szlaku odniósł wiele chwalebnych zwycięstw, ale jego życzeniem było spocząć w Bredzie, wśród żołnierzy 1. Dywizji Pancernej, poległych w trakcie walk. Tu pozostał sercem.
W polskiej tradycji cmentarze są miejscem szczególnym. Mówi się u nas, że Ojczyzna to ziemia i groby. Dlatego ten skrawek niderlandzkiej ziemi jest dla nas zarazem skrawkiem Polski, której generał Maczek po wojnie nie zobaczył już nigdy. Dowódca 1. Dywizji Pancernej powiadał, że żołnierz polski walczy o wolność wszystkich narodów, ale umiera tylko dla Polski. Polska krew, która wsiąkła w niderlandzką ziemię, wydała swój późny plon w postaci wolności uzyskanej czterdzieści pięć lat po wojnie. My, Polacy czekaliśmy na tę wolność, karmiąc się pamięcią o bohaterach II wojny światowej.
Wierność tej pamięci sprawiła, że zachowaliśmy tożsamość i duchową niezależność, dowiedliśmy jej w czasach solidarnościowej rewolucji.
Dziś, wolni spadkobiercy idei, za którą krew przelewali żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, świętujemy rocznicę wyzwolenia wraz z wolnymi mieszkańcami Bredy. Zawsze czujmy się tu jak u siebie, za co gospodarzom gorąco dziękuję. Cieszę się, że jak zawsze są z nami weterani 1. Dywizji Pancernej – nasi bohaterowie, którymi szczycimy się przed światem. Tu, w Bredzie udowodniliście, że żywa w naszej tradycji „walka za wolność waszą i naszą” nie była i nie jest pustym hasłem.
Chwała Bohaterom! Cześć pamięci Poległych!