Pomnik stanie na skwerze przed gmachem Sądu Okręgowego przy Al. Wolności – powiedział radny Edward Prus, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego. Obelisk ma mieć ponad 6 metrów wysokości. Kaliszanie chcą zdążyć z postawieniem pomnika na 11 listopada, by uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Komitet społeczny potrzebuje na ten cel 450 tysięcy złotych. Pierwszych wpłat dokonali prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński i Edward Prus. Wszyscy darczyńcy otrzymają specjalne certyfikaty. Radny poinformował, że nazwiska czwórki najhojniejszych osób zostaną umieszczone na tabliczkach przy pomniku. Na cokole znajdzie się napis:
W 100. rocznicę odzyskania niepodległości, marszałkowi Rodacy.
Autorem projektu jest rzeźbiarz Michał Pronobis z Radoszyc.
Często jestem pytany, po co budujemy ten pomnik?. Gdyby nie ci ludzie, którzy oddali za nas życie, mogłoby nas tu nie być. Jesteśmy im to winni (...) marszałek był w Kaliszu kilka razy. Dlatego miasto zasługuje na marszałka.
– powiedział Edward Prus.
Symbolicznego wymiaru nabiera fakt, iż w miejscu, w którym ma stanąć pomnik Piłsudskiego, w latach 1900-1918 stał pomnik cara Aleksandra II.
Kalisz miał okazję trzykrotnie gościć marszałka Piłsudskiego. Podczas tych wizyt zawsze spotykał się on z mieszkańcami miasta i żołnierzami, którzy pod jego dowództwem walczyli o niepodległość Polski. 15 maja 1921 przyjechał do Kalisza, by osobiście uhonorować żołnierzy 29. Pułku Strzelców Kaniowskich, młodzież szkolną i harcerzy, a także członków Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego, którzy walczyli w wojnie polsko-bolszewickiej. W czasie trzeciej, ostatniej wizyty 7 sierpnia 1927 roku Józef Piłsudski uczestniczył w zasadzeniu dębu szypułkowego w Parku Miejskim, który miał upamiętniać jego pobyt w Kaliszu. Następnie w sali ratuszowej odbyło się uroczyste posiedzenie Rady Miejskiej Kalisza, podczas której nadano marszałkowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kalisza.