Mark Forster to znany w Niemczech piosenkarz polskiego pochodzenia. Choć na co dzień nie śpiewa po polsku, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia zrobił i wyjątek i zaśpiewał \"Lulajże, Jezuniu\". Reakcje słuchaczy okazały się bardzo pozytywne, a nagranie szybko stało się hitem sieci.
Moja mama rozmawia ze mną po polsku, woła na mnie Marek. Dzięki niej znam trochę polski, ale mówię jak dziecko. To ona zadbała o to, żebym mógł w połowie czuć się Polakiem. Przynajmniej dwa razy w roku odwiedzam Polskę, najczęściej w czasie świąt Bożego Narodzenia albo Wielkiej Nocy. Ale wtedy panuje coś w rodzaju stanu wyjątkowego. Chodzimy z rodziną do kościoła, siedzimy przy stole, dużo jemy
- mówi Mark cytowany przez Deutsche Welle.
Chciałbym pomieszkać w Polsce przez rok albo dwa, żeby zobaczyć, jak wygląda tam prawdziwe życie
- dodaje.
Mark Forster (wł. Marek Ćwiertnia) jest znanym w Niemczech muzykiem - ma na koncie półtora miliona sprzedanych płyt i jest laureatem konkursu Piosenki Bundeswizji 2015. Choć na co dzień nie śpiewa po polsku, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia zrobił i wyjątek i zaśpiewał "Lulajże, Jezuniu". Reakcje słuchaczy okazały się bardzo pozytywne, a nagranie szybko stało się hitem sieci. Nagranie wyemitowała stacja VOX.
Tyle było w tym miłości, mimo że nie rozumiałem ani słowa
- przyznał słuchający występu Forstera Moses Pelham, niemiecki raper i producent muzyczny.
WIDEO: