Grób na Senja został odkryty w 2022 roku przez amatora-poszukiwacza, który penetrował pole z wykrywaczem metalu i wykopał dwie srebrne, kute, owalne broszki, charakterystyczne dla epoki Wikingów z X wieku. Zaalarmowani przez mężczyznę archeolodzy z Muzeum Uniwersytetu Arktycznego w Norwegii rozpoczęli wykopaliska i szybko ich oczom ukazały się ciemne plamy – była to pozostałość z rozłożonych w ziemi desek, które niegdyś były wspaniałą łodzią wikińską o długości 5,4 metra. W łodzi umieszczono szkielet kobiety i jej wiernego towarzysza. W grobie znajdowały się także przedmioty osobiste sugerujące, że zmarła była osobą o wysokim statusie społecznym: wisiorek w kształcie pierścienia, krosno z kości wieloryba, koraliki z bursztynu, zwój wrzeciona, zaostrzony kamień i żelazny sierp.
Tylko ktoś należący do elity mógł być pochowany z takim przepychem. Być może tylko jedna lub dwie osoby na pokolenie były honorowane w ten sposób.
– powiedziała prowadząca wykopaliska Anja Roth Niemi.
Wiemy z literatury sagowej, że Wikingowie bardzo cenili swoje psy. Są historie o wybitnych ludziach, którzy robili wszystko, co w ich mocy, gdy ich pies zachorował. Pochówek z psem sugeruje bardzo osobistą więź, która przekracza śmierć.
– dodała.
Przy szczątkach kobiety odkryto również ślady tkanin, które mogą pomóc w odtworzeniu sukni pogrzebowej. Analiza laboratoryjna określi także wiek kobiety, jej dietę, posturę czy możliwe choroby. Odkrycie na norweskiej wyspie wzbudziło zainteresowanie badaczy tą okolicą. Archeolodzy chcą zbadać cały obszar za pomocą radaru penetrującego ziemię, gdyż zaledwie kilka metrów od miejsca pochówku odkryto następną owalną broszkę – być może jest tam kolejny nietknięty grób.