Sformułowanie "wstrząśnięte niemieszane" odnoszące się do opartego na Martini drinku Vesper, który swoją popularność zawdzięcza Jamesowi Bondowi zostało uznane przez Amerykański Instytut Filmowy za jeden z najlepszych cytatów filmowych ostatnich 100 lat. Czy jednak ilość wypitego przez agenta 007 alkoholu na pewno była bezpieczna? Takie wątpliwości zgłosili naukowcy z Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii. W opublikowanym po analizie wszystkich 24 filmów o Bondzie raporcie znajdziemy zaskakujące dane, z których wynika, że brytyjski agent sięgnął po wysokoprocentowego drinka aż 109 razy. Zdaniem naukowców, to wystarczająca dawka, by uznać, że tajny agent Jej Królewskiej Mości ma poważny problem z alkoholem. Rekord miał osiągnąć Daniel Craig w filmie "007 Quantum of Solace" z 2008 r., gdy jego bohater wypił aż 24 jednostki alkoholu podczas jednego "posiedzenia":
To dawka wystarczająca, aby kogoś zabić
- zgodnie podkreślają badacze.
Zdaniem naukowców, efekty nadużywania alkoholu widać w zachowaniu bohatera, które jest "ryzykowne" i prowadzi m.in. do uprawiania seksu z przedstawicielkami wrogiego obozu i przekraczania prędkości na jezdni. Badacze zwrócili też uwagę na pracodawców Bonda z MI6 (Military Intelligence Section 6), którzy powinni być bardziej "odpowiedzialni" i zająć się jego problemem z chronicznym nadużywaniem trunków.