Decyzją Mateusza Matyszkowicza, dyrektora TVP Kultura, a od niedawna szefującego także telewizyjnej Jedynce, za repertuar filmowy TVP1 będzie odpowiadał Michał Oleszczyk, były dyrektor Festiwalu Filmowego w Gdyni. Oprócz Oleszczyka, Matyszkowicz powołał na swoich zastępców Davida Wildsteina i Piotra Pałkę.
"Obiecuję wszystkim widzom wiele emocji i najlepszą antenę" - zapowiedział dyrektor TVP1 Mateusz Matyszkowicz, w entuzjastycznym wpisie na Facebooku.
Szef telewizyjnej Jedynki potwierdził jednocześnie informację o powołaniu swoich zastępców - Davida Wildsteina, Piotra Pałkę i Michała Oleszczyka. I to ostatnie nazwisko wzbudziło najwięcej emocji - Oleszczyk jest cenionym krytykiem filmowym, do niedawna zajmował również stanowisko dyrektora Festiwalu Filmowego w Gdyni, gdzie zdecydował się na pokaz "Smoleńska" i dyskusję po projekcji filmu. Ku rozczarowaniu ministra kultury Piotra Glińskiego, w konkursie głównym zeszłorocznego festiwalu nie wystartowała "Historia Roja" Jerzego Zalewskiego:
"Historia Roja" była przedmiotem merytorycznej dyskusji członków Komitetu, w wyniku której film nie trafił do finałowej szesnastki filmów konkursowych (przypomnę, że filmów zgłoszonych było w tym roku aż 45). Temat filmu, czyli los Żołnierzy Wyklętych, jest doniosły i zasługuje nie na jeden, ale na co najmniej kilka świetnych polskich filmów i seriali.Mogę jedynie wyrazić nadzieję, że takowe powstaną i będą dziełami artystycznie spełnionymi na tyle, by stanąć w szranki w Konkursie Głównym któregoś z przyszłych Festiwali Filmowych w Gdyni.
- odpierał wówczas zarzuty Oleszczyk.
Na pytanie portalu niezalezna.pl, dlaczego zdecydował się pokazać "Smoleńsk" podczas festiwalu, odpowiedział:
Z dwóch powodów – po pierwsze jest to najbardziej dyskutowany polski film sezonu, więc uznałem, że ta dyskusja powinna zaistnieć również w Gdyni. Po drugie pan Antoni Krauze pracował nad tym obrazem długo, w niełatwych warunkach, i film, mimo politycznych burz wokół niego, ostatecznie ukończył. Festiwal w Gdyni został stworzony jeszcze w latach 70. przez filmowców dla filmowców i panu Krauzemu, ze względu na jego dorobek, taki pokaz pozakonkursowy po prostu się należy.
Jako dyrektor do spraw repertuaru filmowego TVP1 Oleszczyk zapewnił, że ma nadzieję "zdywersyfikować i podnieść jakość oferty filmowo-serialowej Jedynki".