Kamienna rzeźba przedstawiająca niedźwiadka na kuli stanęła na głównym deptaku w Wiśle (Śląskie). Burmistrz miasta Tomasz Bujok powiedział w czwartek, że sympatyczny zwierzak ma szansę stać się nowym symbolem beskidzkiego kurortu.
To już drugi taki niedźwiadek w Wiśle. Wykonał go lokalny rzeźbiarz Grzegorz Michałek. Pierwszy od dawna stoi w parku Kopczyńskiego. Nowa rzeźba, która ozdobiła teraz początek głównego deptaka, wita turystów przyjeżdżających od strony Ustronia, jest wiernym odwzorowaniem figury z parku
– powiedział rzecznik wiślańskiego magistratu Łukasz Bielski.
Zdaniem burmistrza Tomasza Bujoka, nowa rzeźba ma promować beskidzki kurort. Burmistrz liczy, że miś spodoba się turystom i mieszkańcom. Potwierdzają to już pierwsze sygnały.
Niedźwiadek wiślański to nie tylko tradycja, ale także rzecz, która budzi sentyment
– zaznaczył.
Burmistrz Bujok przypomniał, że symbolami beskidzkiego kurortu był już m.in. Wiślaczek, czyli bałwanek w brucliku (kamizelka wchodząca w skład stroju górali Beskidu Śląskiego - PAP) i góralskim kapeluszu. Władzom miasta zależy jednak na odnoszącej się do historii miasta maskotce, do której samorząd posiadałby prawa. Tak jest w przypadku rzeźby pierwszego niedźwiadka, której autorem jest Jerzy Szarzec.
Pierwszy miś na kuli stanął w parku Kopczyńskiego z początkiem lat 60. XX w. Pierwotnie obok ok. metrowej wysokości kamiennego zwierzaka znajdowały się jeszcze dwa mniejsze niedźwiadki. Zniknęły jednak z parku.
Szukaliśmy ich, ale niestety nie znaleźliśmy
– powiedział rzecznik wiślańskiego magistratu Łukasz Bielski.