"Arystokrata satyry i kabaretu polskiego", "błyskotliwy, inteligentny, dowcipny", "Jan od Uśmiechu Pana Boga", znakomity, wybitny aktor. Tak określają zmarłego dzisiaj rano Jana Kobuszewskiego aktorzy, dziennikarze i politycy. Wybitny artysta pozostawił po sobie tylko dobre wspomnienia, których cząstkę przedstawiamy.
To był jeden z ostatnich aktorów tej generacji, na którego talencie ja się m.in. wychowywałem (...) To był niezwykłej urody kompan. Błyskotliwy, inteligentny, dowcipny. Z gigantycznym poczuciem humoru, uwielbiający robić żarty
- powiedział były rektor Akademii Teatralnej, aktor i reżyser Andrzej Strzelecki. Wspomnienia o Kobuszewskim zamieścili także w sieci także inni aktorzy i fani nestora polskiego kina komediowego.
Mało jest takich ludzi, którzy z taką klasą i z takim wysokim poziomem kultury potrafił nas rozśmieszać. Często dzisiaj - w satyrze czy w kabarecie - mamy taki prymitywny rechot z niezbyt wybrednych żartów, natomiast Jan Kobuszewski był arystokratą satyry i kabaretu polskiego. Takich ludzi jest niewielu i myślę, że to jest bardzo duża strata dla polskiej kultury
- powiedział Jarosław Sellin, wiceminister kultury.
Żegnaj, Piękny Człowieku. Byłeś jednym z pierwszych aktorów, jakich świadomie poznałem jako dziecko przyjeżdżające czasem do Polski. Nauczyłem się od Ciebie wiele, ale przede wszystkim tego, że Życie trzeba zawsze traktować z lekkim usmiechem. Wężykiem Jasiu... pic.twitter.com/fOFRrar3c5
— Redbad ??|?? (@Klyn_Komar) 28 września 2019
Dziennikarz tygodnika "Niedziela" Andrzej Stelmasiak napisał o swoim kontakcie z aktorem.
"Odszedł wybitny aktor Jan Kobuszewski. Niezwykły człowiek. Kiedyś pisałem jego sylwetkę. Daliśmy tytuł 'Jan od uśmiechu Pana Boga'"
- wspomina Stelmasiak.
Odszedł wybitny aktor Jan Kobuszewski.
— Artur Stelmasiak (@ArturStelmasiak) 28 września 2019
Niezwykły człowiek. Kiedyś pisałem jego sylwetkę. Daliśmy tytuł: "Jan od uśmiechu Pana Boga".https://t.co/2Bj0weEwhx
"Ponieważ Zbawiciel był i jest Miłością, to ja wciąż widzę Go uśmiechniętego"- mówił.
Wieczny odpoczynek... pic.twitter.com/yxp5z2FARE
"To wręcz nieprawdopodobne jak on potrafił swoją osobowością usprawiedliwić wszelkie żarty, głupoty. Ludzie kochali go za to. Za sam fakt - że jest, że mogą z nim obcować"
- powiedział szef Teatru Kwadrat Andrzej Nejman.
Podkreślił, że dla aktora komediowego w Polsce, "Jan Kobuszewski był jak Charlie Chaplin na światowej scenie". "Nie dało się go z nikim porównać" - ocenił Nejman.
Głos zabrali także politycy, m.in. prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze, że "jakiś ciepły promyk zgasł".
Odszedł Pan Jan Kobuszewski. Jakiś ciepły promyk zgasł. RiP pic.twitter.com/OxK3om1R8e
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 28 września 2019
RIP. ? Znakomity aktor z wielką klasą. https://t.co/ffKB5uvqff
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 28 września 2019
Wyjątkowo smutna wiadomość.... Zmarł wybitny aktor Jan #Kobuszewski R.I.P. https://t.co/ftesKj88EF #wieszwiecej
— Łukasz Mikołajczyk Senator RP?? (@luka_mik) 28 września 2019
Był jednym z moich ulubionych aktorów. Zawsze prezentował mistrzowską klasę, dystans do siebie i otaczającego świata
- napisał marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Był jednym z moich ulubionych Aktorów. Zawsze prezentował mistrzowską klasę, dystans do siebie i otaczającego świata. Odszedł Jan Kobuszewski. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie...
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) September 28, 2019
Czym na taki szacunek zasłużył sobie Jan Kobuszewski? Z pewnością nie tylko wspaniałymi umiejętnościami aktorskimi, ale również tym, jakim był człowiekiem.
"Nigdy się nie zgodziłem, by w jakiejkolwiek sztuce mówić coś przeciwko Bogu czy choćby tylko przeciw tej instytucji, jaką jest Kościół. Nie będę dla kariery czy dla jakiegoś złamanego grosza mówić tego, w co nie wierzę"
- opowiadał w swojej książce. Takim go zapamiętamy.