Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Jakiś ciepły promyk zgasł" - aktorzy, dziennikarze i politycy żegnają Jana Kobuszewskiego

"Arystokrata satyry i kabaretu polskiego", "błyskotliwy, inteligentny, dowcipny", "Jan od Uśmiechu Pana Boga", znakomity, wybitny aktor. Tak określają zmarłego dzisiaj rano Jana Kobuszewskiego aktorzy, dziennikarze i politycy. Wybitny artysta pozostawił po sobie tylko dobre wspomnienia, których cząstkę przedstawiamy.

Jan Kobuszewski
Jan Kobuszewski
twitter.com

To był jeden z ostatnich aktorów tej generacji, na którego talencie ja się m.in. wychowywałem (...) To był niezwykłej urody kompan. Błyskotliwy, inteligentny, dowcipny. Z gigantycznym poczuciem humoru, uwielbiający robić żarty

- powiedział były rektor Akademii Teatralnej, aktor i reżyser Andrzej Strzelecki. Wspomnienia o Kobuszewskim zamieścili także w sieci także inni aktorzy i fani nestora polskiego kina komediowego.

Mało jest takich ludzi, którzy z taką klasą i z takim wysokim poziomem kultury potrafił nas rozśmieszać. Często dzisiaj - w satyrze czy w kabarecie - mamy taki prymitywny rechot z niezbyt wybrednych żartów, natomiast Jan Kobuszewski był arystokratą satyry i kabaretu polskiego. Takich ludzi jest niewielu i myślę, że to jest bardzo duża strata dla polskiej kultury

- powiedział Jarosław Sellin, wiceminister kultury.

Dziennikarz tygodnika "Niedziela" Andrzej Stelmasiak napisał o swoim kontakcie z aktorem.

"Odszedł wybitny aktor Jan Kobuszewski. Niezwykły człowiek. Kiedyś pisałem jego sylwetkę. Daliśmy tytuł 'Jan od uśmiechu Pana Boga'"

- wspomina Stelmasiak. 

"To wręcz nieprawdopodobne jak on potrafił swoją osobowością usprawiedliwić wszelkie żarty, głupoty. Ludzie kochali go za to. Za sam fakt - że jest, że mogą z nim obcować"

- powiedział szef Teatru Kwadrat Andrzej Nejman.

Podkreślił, że dla aktora komediowego w Polsce, "Jan Kobuszewski był jak Charlie Chaplin na światowej scenie". "Nie dało się go z nikim porównać" - ocenił Nejman.

Głos zabrali także politycy, m.in. prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze, że "jakiś ciepły promyk zgasł". 

Odszedł Pan Jan Kobuszewski. Jakiś ciepły promyk zgasł. RiP pic.twitter.com/OxK3om1R8e

Był jednym z moich ulubionych aktorów. Zawsze prezentował mistrzowską klasę, dystans do siebie i otaczającego świata

- napisał marszałek Senatu Stanisław Karczewski. 

Czym na taki szacunek zasłużył sobie Jan Kobuszewski? Z pewnością nie tylko wspaniałymi umiejętnościami aktorskimi, ale również tym, jakim był człowiekiem.

"Nigdy się nie zgodziłem, by w jakiejkolwiek sztuce mówić coś przeciwko Bogu czy choćby tylko przeciw tej instytucji, jaką jest Kościół. Nie będę dla kariery czy dla jakiegoś złamanego grosza mówić tego, w co nie wierzę"

- opowiadał w swojej książce. Takim go zapamiętamy.

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter, PAP

#Jan Kobuszewski

redakcja