Hilarego Majewskiego można śmiało nazwać ojcem XIX-wiecznej architektury łódzkiej. Na jego desce kreślarskiej powstały m.in. takie słynne budynki jak fabryka Meyera czyli obecny hotel Grand, majestatyczny Pałac Poznańskiego czy Pałac Heinzla, który pełni teraz rolę miejskiego ratusza. Majewski sygnował swym podpisem ok. 546 projektów budowli w Łodzi. Oglądając dzisiaj miasto widzimy w dużej mierze jego myśl architektoniczną.
Hilary Majewski projektował w stylu historyzmu, takie zresztą było zapotrzebowanie jego klientów. Bogato zdobione budynki miały pokazywać potęgę i pieniądze ich właścicieli. Architekt dla siebie i swojej rodziny zbudował willę z neorenesansową fasadą przy ulicy Włókienniczej.
Fot. uml.lodz.pl
Obecnie trwa jej remont, który niemal codziennie, jak informują konserwatorzy nadzorujący pracę, przynosi jakieś nowe odkrycia. Przede wszystkim odkryto polichromie, złocenia i sztukaterie, które przetrwały mimo podzielenia pokoi na mieszkania lokatorskie po II wojnie światowej, co w rezultacie doprowadziło do dewastacji willi.
W każdym pomieszczeniu, niezależnie do stanu, w jakim się ono znajdowało, odkrywaliśmy polichromie sufitowe, sztukaterie, a nawet złocenia. W większości zachowała się też oryginalna stolarka okienna i drzwiowa oraz sufity z wystrojem sztukatorskim. Dużą niespodzianką było odkrycie przez nas aż dwóch warstw historycznych polichromii sufitowych. Kolejni po rodzinie Majewskiego właściciele willi zastąpili ciemniejsze XIX-wieczne zdobienia jaśniejszymi, typowymi dla początków XX w. Decyzją komisji konserwatorskiej w wielu miejscach zostaną zachowane młodsze polichromie, gdyż istniało ryzyko, że próba całkowitego usunięcia młodszej polichromii spowoduje uszkodzenie starszych zdobień, gdyż obie warstwy są mocno zespolone.
– mówiła Anna Połomka kierownik zespołu konserwatorskiego.
Fot. uml.lodz.pl
Niesamowite są wrota do przejazdu bramnego, klatka schodowa z polichromiami naśladującymi marmur, złocenia na sufitach i zdobieniami podstopni. W gabinecie, gdzie Hilary Majewski przyjmował klientów, zachowały się polichromie sufitowe i efektowna bordiura. Charakterystyczne dla budynku są boazerie nadające pomieszczeniom przytulność i nieco klubowy charakter. Do naszych czasów zachowały się oryginalne elementy obłożenia klatki schodowej, część podestów, stopni i płytek podłogowych.
Fot. uml.lodz.pl
W jednym z pokoi odkryto oryginalny parkiet taflowy, który posłuży za wzór dla podłóg w pozostałych pomieszczeniach. W trakcie prac okazało się także, że piwnice willi były dwupoziomowe. Niższa część została zasypana ponadmetrową warstwą piasku i gruzu. Po ich odkopaniu okazało się, że nawet na ścianach piwnic są polichromie i zdobienia, choć nie tak atrakcyjne i bogate jak na wyższych kondygnacjach. Wszystkie zostaną odrestaurowane.