Lech Kaczyński napisał swoim życiem opowieść o polskim umiłowaniu wolności, o dumie, godności i honorze, o międzyludzkiej solidarności. O tym, że warto być Polakiem - napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji otwarcia wystawy „Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności (1949–2010)”
40. rocznica polskiego Sierpnia i utworzenia NSZZ "Solidarność" to łączące nas wszystkich narodowe święto, podczas którego przywołujemy wydarzenia stanowiące fundament wolnej Polski oraz ludzi, którzy ten fundament zbudowali
- czytamy w liście prezydenta, który podczas ceremonii otwarcia wystawy odczytał prezydencki minister Wojciech Kolarski.
W Warszawie na dziedzińcu @MKiDN_GOV_PL, została odsłonięta wystawa „Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności”. Wystawa prezentuje dorobek Śp. Prezydenta. List w imieniu Prezydenta @AndrzejDuda do zgromadzonych, odczytał Minister @wkolarski.
— PL1918 (@PL1918) September 7, 2020
Zachęcamy do zapoznania się z wystawą ⤵️ pic.twitter.com/uJgEAtpw4t
Jak zaznaczył w liście Andrzej Duda, "jedną z tych wielkich postaci, którym zawdzięczamy Rzeczpospolitą niepodległą, demokratyczną, silną i sprawiedliwą jest pan prezydent profesor Lech Kaczyński". Prezydent wyraził satysfakcję, że "inspirujący jubileusz powstania NSZZ Solidarność stał się okazją do zorganizowania ważnej wystawy ukazującej biografię i zasługi prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego a zwłaszcza jego dokonania jako człowieka Solidarności".
"Lech Kaczyński napisał swoim życiem opowieść o polskim umiłowaniu wolności, o dumie, godności i honorze; o tym, że warto być Polakiem, o wierności i odwadze w głoszeniu prawdy, o powinnościach człowieka i obywatela, o międzyludzkiej solidarności"
- napisał Duda w liście. Wyraził przekonanie, że Lech Kaczyński był spadkobiercą i kontynuatorem tych generacji, które wywalczyły dla Polski niepodległość, stawiały zręby na nowo suwerennego państwa i toczyły zmagania w jego obronie".
Jak podkreślił Duda, Lech Kaczyński "uosabiał etos Solidarności; etos oparty na patriotyzmie, poczuciu odpowiedzialności za losy ojczyzny, więzi z bliźnimi, szczególnie prześladowanymi, słabszymi i będącymi w potrzecie oraz na przekonaniu, że nie ma misji bardziej zaszczytnie zobowiązującej niż publiczna służba dla dobra wspólnego".