Z tej okazji wydano także reprint wspomnień Mariana Dubieckiego „Romuald Traugutt i jego dyktatura podczas powstania styczniowego 1863-1864”. Autor był bliskim współpracownikiem Traugutta i świadkiem jego ostatnich tygodni życia, siedząc w celi obok. Odczytano fragmenty jego wspomnień dotyczące pobytu Traugutta w X Pawilonie.
Romuald Traugutt funkcję dyktatora powstania objął w październiku 1863 roku. Aresztowali go w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku w Warszawie. Naczelnik powstania wynajmował mały pokoik na ulicy Smolnej. Jak pisał Dubiecki, Rosjanie myśleli, że Traugutt mieszka w podziemnym pałacu, siedzibie Państwa Polskiego, na którego ślady ciągle przecież natrafiali:
Widocznie na ścieżki do niego wiodące nie wpadliśmy – mówili oni – i pozostali w tem złudzeniu, że Rząd Narodowy, który zdobył posłuch w całym kraju, zapewne posiada stosowną, a wspaniałą siedzibę. W ich biednych głowach nie mogła powstać myśl, że ta władza, uznaniem całej Polski otoczona, jest aktem poświęcenia, jest ofiarą z życia własnego.
Reklama
Traugutta więziono najpierw na Pawiaku, a następnie w X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak wielkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona
– powiedział w czasie jednego z przesłuchań. 19 lipca rosyjski sąd wojskowy skazał polskiego dowódcę na śmierć przez powieszenie.
Pisał on w pożegnalnym liście do żony i dwóch córeczek:
Cokolwiek bądź ze mną się stanie, nieskończone dzięki składam codziennie Bogu, że dziatki pod bacznem okiem i czułą opieką matki, jak ty będą wzrastać w łasce u Boga i ludzi (…) Zamiłowanie porządku i czystości wpajaj najmocniej w dziatki… niech się to stanie ich nałogiem; powinno to być zewnętrznym odbiciem porządku moralnego i czystości duszy….
Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 roku o godz. 10. Na egzekucji kilkanaście tysięcy warszawiaków modliło się za bohaterów powstania.