“Inwestycja w piękno” Włoch i zaplanowanie ich ożywienia oraz wyjścia z kryzysu - tak premier Giuseppe Conte opisał rozpoczętą dziś w Rzymie z inicjatywy jego rządu wielką naradę na temat gospodarki kraju po pandemii koronawirusa. Potrwa ona ponad tydzień.
Konsultacje w sugestywnej scenerii pałacu rządowego w parku Villa Pamphilj zostały określone jako "stany generalne" ze względu na szeroki udział uczestników: polityków, szefów instytucji UE, przedstawicieli biznesu, pracodawców, związków zawodowych, naukowców, ekspertów, finansistów.
Na spotkanie nie przybyli jednak politycy opozycyjnej centroprawicy na czele z liderem Ligi Matteo Salvinim, argumentując, że jedynym miejscem takiej dyskusji może być parlament.
Otwierając wydarzenie, Conte oświadczył, że "w momencie, w którym planujemy ożywienie, musimy to uczynić tak, aby cały świat skupił swoją uwagę na pięknie naszego kraju".
Szef włoskiego rządu podkreślił, że obecnie potrzebne jest nie tylko postępowanie w reakcji na kryzys, ale także praca nad "odważnym projektem", by z niego wyjść. "Musimy to zrobić przy pełnym zaangażowaniu wszystkich sił politycznych, społecznych i produkcyjnych kraju" - wskazał.
Zaznaczył przy tym, że przywódcy europejscy "muszą pokazać, że zrozumieli, iż chodzi o obronę wspólnych interesów". Włoski premier mówił, że unijny Fundusz Ratunkowy odegra fundamentalne znaczenie w ożywieniu europejskiej gospodarki.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas telemostu z Rzymem mówiła, że potrzebny jest sojusz między pokoleniami, "ambitne reformy" i inwestycje.
Szefowa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde, zwracając się do uczestników rzymskiej narady, zachęciła, by "nie zmarnowali" obecnej okazji na ożywienie gospodarcze.
- Ale to do was należy zadanie, by pokazać obywatelom, że nasze społeczeństwa wyjdą z tej transformacji silniejsze i bardziej ekologiczne
- dodała.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli zapewniał, że Unia "pokłada wielką nadzieję we włoskim rządzie" i apelował o reformy.
- Ważne jest to, by rządy skoncentrowały się na strategiach zamiany na konkret instrumentów, które Unia udostępniła i zamierza rozwijać
- zauważył.
Unijny komisarz do spraw gospodarki Paolo Gentiloni oświadczył, że "skończyła się faza narzucania z góry warunków, by ratować poszczególne kraje". "Mamy to już za sobą" - podkreślił, dodając, że teraz to zadaniem poszczególnych rządów jest wypracowanie takich planów.
Wszyscy uczestnicy spotkania przeszli procedurę kontroli temperatury. Z powodu reżimu sanitarnego nie będzie wspólnego bufetu ani kolacji.