Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Władze Wielkiej Brytanii chcą zmienić lotnisko w gigantyczną kostnicę. "Dmuchamy na zimne"

Władze Wielkiej Brytanii szykują się na najgorszy możliwy scenariusz rozwoju epidemii Covid-19. Z tego powodu zaczęły budowę tymczasowej kostnicy na lotnisku w Birmingham.

zdjęcie ilustracyjne/ pixabay.com/@xusenru

Wielka Brytania nie ma jeszcze takiego problemu ze zwłokami ofiar koronawirusa jak chociażby Hiszpania czy Włochy, ale wiele osób zdaje sobie sprawę, że gwałtowne pogorszenie się sytuacji to raczej kwestia „kiedy” niż „czy”. Z tego powodu rząd zadecydował o budowie gigantycznej kostnicy na terenie lotniska w Birmingham. 

Umieszczona w jednym z hangarów kostnica ma pomieścić 1500 zwłok. Jak ogłosili przedstawiciele lokalnej grupy zadaniowej ds. walki z epidemią, złożonej z lokalnych władz, policji itp., w każdej chwili będzie można ją powiększyć. Jak donoszą brytyjskie media docelowo, jeżeli będzie taka potrzeba, pomieści nawet 15 tysięcy ciał. Media spekulują też, że będą do niej trafiać zwłoki z całego regionu, nie tylko ofiar wirusa, a inne okoliczne kostnice zamkną się i przekażą jej personel. 

Wybór Birmingham na jej budowę nie był przypadkowy. Hrabstwo w którym leży to miasto, West Midlands, jest bowiem nieproporcjonalnie mocno dotknięte. Z ostatnich 115 śmiertelnych przypadków aż 40 miało miejsce tutaj. Liczba zarażeń jest tak duża, że rząd zapowiedział już oficjalne śledztwo w tej sprawie.

O wyborze tej lokalizacji zadecydował również fakt, że obok lotniska znajduje się Narodowe Centrum Wystawiennicze, największa podobna budowla w UK, zajmująca aż dwa i pół kilometra kwadratowego. Władze otwarcie mówią, że budynek Centrum, które obecnie i tak jest zamknięte, można by z łatwością przekształcić w gigantyczny szpital polowy dla ofiar epidemii, który pomieści nawet 4 tysiące chorych naraz. Jego właściciele już kilka dni temu ogłosili chęć współpracy z rządem i to, że wszystko jest przygotowane gdyby zaszła konieczność podjęcia takiej decyzji.

Lokalne władze podkreślają, że budowa gigantycznej kostnicy nie oznacza, że jest ona potrzebna. Twierdzą, że to działanie prewencyjne, którego celem jest przygotowanie się na ewentualność, że w dotychczasowych zabraknie miejsc – chociaż mają nadzieję, że tak się nie stanie i okaże się, że dmuchali na zimne.  

W Wielkiej Brytanii zdiagnozowano już ponad 14 i pół tysiąca zarażeń, wśród których znalazł się nawet premier Boris Johnson i następca tronu książę Karol. Zmarło co najmniej 759 osób. Od 23 marca w kraju obowiązuje kwarantanna jednak brytyjskie media regularnie donoszą, że jest ona często łamana przez Brytyjczyków.

 



Źródło: Independent, Guardian

#koronawirus

Wiktor Młynarz