Wygląda na to, że na Węgrzech minął już szczyt drugiej fali pandemii koronawirusa - powiedział we wtorek szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Gergely Gulyas. Węgierskie władze zawiesiły też we wtorek loty z Wielkiej Brytanii.
"Obserwujemy spadek rozprzestrzeniania się infekcji na Węgrzech"
- powiedział Gulyas. Dodał, że rząd ma nadzieję, iż w ciągu najbliższych dwóch tygodni zacznie spadać liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa.
Rzecznik oznajmił też, że rząd utrzyma w mocy obowiązujące obecnie restrykcje epidemiczne, z godziną policyjną włącznie, co najmniej do 11 stycznia, z wyjątkiem tymczasowego zawieszenia godziny policyjnej 24 grudnia.
Gulyas zapowiedział, że kampania szczepień na Covid-19 rozpocznie się w niedzielę, gdy do kraju dotrze pierwsza dostawy szczepionek firm Pfizer i BioNTech, licząca 5,5 tys. dawek.
Loty z Wielkiej Brytanii zostały zawieszone rządowym dekretem, który podpisał Orban, do 8 lutego, ze względu na wykrycie w Anglii nowego, potencjalnie bardziej zaraźliwego szczepu koronawirusa. Zakaz obejmuje loty liniowe i czarterowe, ale zezwala na lądowania awaryjne.
W piątek Orban poinformował, że szczepienia przeciw koronawirusowi rozpoczną się w kraju 27 lub 28 grudnia i w pierwszej fazie obejmą 35 tys. osób. Akcja rozpocznie się od pracowników służby zdrowia, a szczepienia będą bezpłatne i dobrowolne.
W ciągu ostatniej doby na Węgrzech zarejestrowano 4238 nowych zakażeń koronawirusem; nie ma danych o liczbie ofiar śmiertelnych.
Od początku epidemii w kraju stwierdzono łącznie ponad 306 368 zakażeń i ponad 7,7 tys. zgonów. Liczba aktywnych zakażeń wynosi ponad 198,4 tys. W szpitalach przebywa około 7 tys. pacjentów z Covid-19.