- O otwarciu szkół będzie można mówić, jak zaszczepimy przeciw Covid-19 osoby po 65. roku życia (…), co nastąpi w Wielkim Tygodniu lub tydzień później
– poinformował Orban. Jak dodał, dotychczas podano preparaty 71 proc. z nich.
Szef rządu zaznaczył jednak, że aby wpuścić dzieci do szkół, trzeba też zaszczepić nauczycieli i innych pracowników placówek oświaty. Zarejestrowało się ich do szczepienia 102 tys., z czego 20 tys. już otrzymało szczepionkę.
- Sądzę, że pozostałym uda się podać szczepionkę do 10 kwietnia. Trzeba poczekać 8 dni, aż zacznie działać. Oznacza to, że mamy realną szansę na to, żeby 19 kwietnia szkoły ponownie ruszyły
– oznajmił premier.
Orban podkreślił, że dopóki nie zostaną zaszczepione osoby powyżej 65. roku życia, które się zarejestrowały do szczepienia, nie można mówić o otwarciu gospodarki. „Opinia ekspertów jest jednoznaczna: dopóki tak dużo jest zakażeń, nie można sobie pozwolić na żadne otwarcie” - oznajmił.
Poinformował, że w ciągu ostatniej doby zmarło na Węgrzech 272 chorych na Covid-19. Jest to największy dzienny przyrost zgonów od początku pandemii.
Premier powiedział, że może dojść do skorygowania zasad pracy sklepów, by na 10 metrów kwadratowych powierzchni przypadał jeden klient. „Będą kolejki przed sklepami, co oznacza, że sklepy muszą być otwarte dłużej” – powiedział. Dodał, że zamiast o godz. 19 można by je zamykać o 20 albo 21, zaś godzina policyjna zostałaby odpowiednio skrócona: zamiast o godz. 20 zaczynałaby się o 21 albo 22.
Orban poinformował też, że postanowiono zacząć szczepienia kobiet w ciąży. Będą im podawane preparaty firm Pfizer i Moderna.