W Kanadzie w ciągu ostatniej doby przybyło 346 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i 59 zgonów. W sumie na Covid-19 zachorowało 66 780 osób, a 4628 osób zmarło - wynika z opublikowanych w sobotę oficjalnych danych.
Premier Justin Trudeau podczas sobotniej konferencji prasowej ostrzegł Kanadyjczyków przed brakiem ostrożności w momencie, kiedy niektóre prowincje planują stopniowe odmrażanie gospodarek.
"(...) nie jesteśmy jeszcze w fazie powrotu do normalności - powiedział, cytowany przez publicznego nadawcę CBC. - Nie jesteśmy nawet w pełni w fazie restartowania. Jesteśmy nadal w fazie sytuacji awaryjnej, w której ludzie wciąż potrzebują wsparcia, żeby mogli nadal zachowywać dystans fizyczny i pozostać w domach".
Najbardziej dotknięte epidemią pozostają najludniejsze prowincje, Ontario i Quebec. W Ontario zachorowało w sumie ponad 19,9 tys. osób, a prawie 1,6 tys. zmarło. W piątek prowincja odnotowała 477 nowych przypadków w ciągu doby, co było najwyższym dobowym bilansem z całego tygodnia. W sobotę dobowy wzrost wyniósł 346.
Główny lekarz prowincji David Williams powiedział, że 55 procent nowych przypadków związanych jest z transmisją społeczną, a nie z konkretnym ogniskiem choroby.
"W konsternację wprawia mnie fakt, że nie robimy znaczących postępów. Zastanawiam się, czy ludzie stali się mniej konsekwentni w zachowywaniu fizycznego dystansu, oraz jeśli byli z kimś w bliskim kontakcie, czy w tych momentach nie mieli zasłoniętej w jakiś sposób twarzy"
- powiedział Williams w piątek.
W Quebecu całkowita liczba przypadków według stanu na sobotę rano to prawie 36,2 tys., a liczba zgonów przekroczyła 2,7 tys. Jak podaje CBC, w ciągu ostatniej doby zmarło 61 osób (dane jeszcze nieuwzględnione w oficjalnym bilansie). Portal CBC cytuje też projekcje instytutu zdrowia publicznego w Quebec (INSPQ), według których po otwarciu szkół i firm w lipcu może dojść do 500 hospitalizacji i 150 zgonów dziennie (nie licząc zgonów w domach opieki).
W prowincji Alberta służby zdrowia poinformowały w piątek o ognisku zakażeń powiązanym z główną sortownią poczty kanadyjskiej (Canada Post) w Calgary, gdzie zidentyfikowano sześć infekcji. W korespondencji z CBC przedstawiciele Canada Post stwierdzili, że przypadki te wystąpiły w różnym czasie, nie są ze sobą powiązane i doszło do nich prawdopodobnie poza miejscem pracy.
Również w piątek Alberta odnotowała pierwszy przypadek koronawirusa w więzieniu. W sumie w prowincji zakaziło się nim dotąd 6098 osób, a 115 osób zmarło.