- Trzecia fala pandemii jest bardzo prawdopodobna, mimo szczepionki przeciwko Covid-19 - ostrzegła w wywiadzie dla stacji BFM TV francuska wirusolog prof. Odile Launay. We Francji codziennie diagnozuje się średnio ponad 10 tys. nowych zakażeń. - Pojawienie się trzeciej fali epidemii zależy od tego, czy Francuzi będą przestrzegać zaleceń władz medycznych, nie spotykać się w większym gronie, zachowywać odstęp od innych ludzi i nosić maseczki - tłumaczyła.
Według oficjalnych danych, w niedzielę we Francji odnotowano 11 022 nowe zakażenia i 175 zgonów na Covid-19. W ciągu ostatnich siedmiu dni diagnozowano średnio 10,5 tys. nowych infekcji dziennie, a także 404 zgony.
Francji daleko na razie do poziomu 5 tys. nowych zakażeń dziennie, który jest jednym z ustalonych przez rząd warunków zniesienia 15 grudnia kolejnych restrykcji, w tym ograniczeń w podróżowaniu. Drugim kryterium jest ograniczenie liczby pacjentów z koronawirusem na oddziałach intensywnej terapii do najwyżej 3 tys. Liczba hospitalizowanych spada i obecnie na oddziałach intensywnej terapii leczonych jest 3210 pacjentów, a w ciągu ostatniego tygodnia przyjęto na nie 1163 chorych na Covid-19
"Martwimy się, czy założenia zostaną osiągnięte przed 15 grudnia"
- mówiła na antenie BFM TV specjalistka od chorób zakaźnych Karine Lacombe. Ostrzegła, że o ile liczba pacjentów na intensywnej terapii prawdopodobnie spadnie do tego czasu do poziomu mniejszego niż 3 tys., to cel w postaci liczby nowo zakażonych poniżej 5 tys. "będzie trudny do osiągnięcia lub wręcz niemożliwy".
W niedzielę liczba wszystkich hospitalizowanych z koronawirusem we Francji wynosiła 26 262 i nieznacznie wzrosła w stosunku do poprzednich dni. Według zestawienia agencji Reutera liczna zgonów na Covid-19 spadła jednak w tym kraju o 21 proc. w ciągu ostatniego tygodnia.