Kampania szczepień w trakcie ewentualnej trzeciej fali pandemii byłaby skomplikowana - ostrzegł komisarz włoskiego rządu do spraw kryzysu Domenico Arcuri. W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" w sobotę poinformował, że powstanie 1500 punktów szczepień.
Arcuri przyznał, że ryzyko trzeciej fali pandemii istnieje. - Wskazują na to dane z ostatnich dni. Krzywa zakażeń po listopadowych decyzjach rządu wyraźnie zwolniła, ale nie wypłaszczyła się. Dlatego znów podjęto nowe kroki, jak w innych krajach- stwierdził komisarz dzień po tym, gdy rząd zapowiedział ogłoszenie całych Włoch czerwoną strefą z licznymi restrykcjami przez 10 dni świątecznych i przedświątecznych między Wigilią a 6 stycznia.
- Skomplikowane byłoby rozpoczęcie największej dotąd kampanii szczepień podczas trzeciej fali. Musimy wszyscy zrobić co tylko możliwe, by do niej nie dopuścić
- zaznaczył Arcuri.
- Zakażenia muszą być zahamowane, jeśli wręcz nie wyzerowane, by mierzyć w odporność stadną
- wyjaśnił.
Ekspert zauważył: "Czymś poważnym byłoby opóźnienie planu szczepień i wyprowadzenie z jeszcze większym trudem kraju z najcięższego kryzysu powojennego".
Arcuri ogłosił, że na mocy porozumienia z władzami regionów w pierwszej fazie szczepień będą one podawane w 287 punktach medycznych. Jak dodał, w ponad 200 już są odpowiednie lodówki na preparaty.
Poinformował, że w drugiej fazie potrzebnych będzie 15 tysięcy osób personelu medycznego, który jest obecnie poszukiwany.
- W ciągu niespełna trzech dni zgłosiło się 14558 kandydatów
- dodał rządowy komisarz.
Następnie zapewnił, że będą szczepionki dla całej ludności i że łącznie powstanie 1500 punktów medycznych w całym kraju. Gdy będzie to konieczne, szczepienia będą wykonywane w domach osób starszych i chorych. Kampania ma zakończyć się według słów komisarza do jesieni przyszłego roku.