FC Barcelona jest w trudnej sytuacji finansowej. Z klubu dochodzą informacje o możliwej wyprzedaży zawodników, a piłkarzom zaproponowano kolejną obniżkę pensji. Piłkarze Dumy Katalonii zaakceptowali już w marcu propozycję władz klubu dotyczącą redukcji wynagrodzenia o 70 proc. Na kolejne cięcia nie mają ochoty.
Władze klubu FC Barcelona przedstawiły zawodnikom opcję kolejnych obniżek zarobków, twierdząc, że wymaga tego trudna sytuacja finansowa klubu powstała wskutek kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Z informacji rozgłośni RAC1 wynika, że dyrekcja katalońskiego klubu oczekiwała, że w wyniku drugiej obniżki zarobków da się oszczędzić około 10 mln euro.
JUNE 13
— Leo Messi 🔟 (@WeAreMessi) May 31, 2020
FC BARCELONA VS MALLORCA
CAN’T WAITTT🙌🏻 pic.twitter.com/hdDz12GS6W
Pierwsza redukcja pensji piłkarzy Dumy Katalonii miała miejsce pod koniec marca. Gracze Barcelony zgodzili się wówczas na obniżenie swoich zarobków o 70 proc. przez okres trzech miesięcy. Z szacunków rozgłośni RAC1 wynika, że dzięki zgodzie piłkarzy na obniżenie pensji władzom klubu udało się zaoszczędzić ponad 43 mln euro.
We wtorek inna hiszpańska rozgłośnia, Catalunya Radio, poinformowała, że 23 maja prezes Barcelony Jose Maria Bartomeu zwrócił się podczas treningu do wszystkich piłkarzy katalońskiego klubu o zgodę na kolejną obniżkę ich uposażeń. Także dziennik “Mundo Deportivo” potwierdza, że od kilku dni piłkarze rozważali prośbę prezesa klubu dotyczącą obniżenia zarobków. Bartomeu miał twierdzić podczas rozmowy z zawodnikami, że dalsze decyzje dotyczące uposażeń graczy zapadną w sierpniu.
Niewykluczone, że w związku z kryzysem Camp Nou opuści wielu piłkarzy. Według informacji ESPN pewni swojej pozycji mogą być tylko Lionel Messi, Marc-Andre ter Stegen i Frenkie de Jong.