Trend dziennych zachorowań powyżej 1 tys. utrzyma się w najbliższym czasie – powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że łóżek dla pacjentów z koronawirusem nie zabraknie.
- To nie liczba nowych zachorowań jest najważniejszym wskaźnikiem informującym o rozwoju pandemii, ale najważniejsza jest liczba zajętych łóżek i liczba osób wymagających wsparcia tlenowego
– podkreślił
Przyznał też, że resort analizuje „to, by liczba łóżek i respiratorów odpowiadały potencjalnemu zapotrzebowaniu, które może pojawić się w najbliższych dniach”. - Nie spodziewamy się, by łóżek zabrakło – zaznaczył.
Podkreślił, że nasilenie się w ostatnim czasie zakażeń wynika z tego, że staliśmy się bardziej aktywni i dochodzi do większej liczby interakcji. Minister przypomniał, że w ostatnich dniach doszło do zwiększenia dynamiki zachorowań, teraz wyraźnie przekroczyła 1 tys. na dobę.
- W najbliższym czasie należy przyzwyczaić się do zachowania tego trendu. To konsekwencja przywracania normalności, standardowego modelu pracy, powrotu dzieci do szkół i zwykłych czynności, które wykonywaliśmy przed pandemią. To powoduje, że rośnie liczba interakcji społecznych
– wyjaśnił.
Jak dodał minister, aktualnie przygotowane jest ponad 8 tys. łóżek w szpitalach dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Zajęte jest ok. 2,3 tys. z nich. - Potencjał systemu istnieje – zaznaczył.
Obecnie dla zakażonych koronawirusem pacjentów przygotowane jest w kraju ponad 800 łóżek szpitalnych zapewniających wsparcie respiratorowe.