Taka nieodpowiedzialność jest żenująca - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, komentując wcześniejsze zaszczepienie osób spoza grupy "0", a w szczególności celebrytów. Szczepionkę przeciw COVID-19 poza kolejnością przyjęli już m.in. aktorka Krystyna Janda czy członek zarządu telewizji TVN Edward Miszczak.
Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w tym tygodniu, że zaszczepiono m.in. 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Liczne komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się byłego premiera, europosła SLD Leszka Millera. W grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal Niezalezna.pl, preparat mieli przyjąć także prezes dużej sieci kawiarni wraz ze swoim synem - urodzonym w roku 1999.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który dziś był gościem Polskiego Radia 24, podkreślił, że szczepionka przeciwko koronawirusowi "jest wielką szansą, żeby ratować przede wszystkim tych, których życie jest najbardziej narażone".
- A przecież najbardziej narażone jest życie nie aktorów, celebrytów, nie polityków tylko tych, którzy są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem i ludzi starszych
- stwierdził.
Minister edukacji i nauki zwrócił uwagę, że "Narodowy Program Szczepień jest skrupulatnie przygotowany przez rząd, bo jest to ogromna operacja logistyczna":
"Mamy wyszczepić miliony Polaków w krótkim czasie, zaczynając od tych, którzy są najbardziej narażeni, których życie jest najbardziej narażone. W tej sytuacji taka nieodpowiedzialność jest żenująca. Mówię tutaj bardziej o WUM niż o samych tych celebrytach, którzy zostali zaszczepieni"
Dodał, że być może wcześniejsze szczepienia grupy artystów miały być akcją promocyjną, ale "wtedy rzeczywiście mówi się, że to jest akcja promocyjna, w której zechcieli wziąć udział tacy i tacy aktorzy".
- Nie wygląda to na akcję promocyjną. Wygląda mi to na rażący brak odpowiedzialności
- ocenił Czarnek.
Szef resortu edukacji był pytany także o plan szczepień dla nauczycieli przedszkoli, szkół podstawowych, ponadpodstawowych i akademickich. Jak przypomniał, zapisy na szczepienia dla tej grupy ruszą 15 stycznia.
- Mam nadzieję, że w drugiej połowie stycznia i w lutym te szczepienia będą się już odbywały, że przez te 1,5 miesiąca ta pierwsza grupa – w tym nauczyciele – zostaną zaszczepieni, a to nam da rzeczywiście większe szanse jeszcze w tym semestrze powrotu do szkół wszystkich dzieci
- mówił.
Według Czarnka, zainteresowanie szczepieniami wśród nauczycieli "jest bardzo duże":
"Bardzo wielu nauczycieli wyraża wolę zaszczepienia się, bo wiedzą, że to jest wielka szansa na powrót do normalności w oświacie. Z tego się cieszę"