Przeciwciała neutralizujące koronawirusa wytwarzane po szczepieniu preparatem chińskiego koncernu Sinovac spadają do niebezpiecznego poziomu sześć miesięcy po drugiej dawce szczepionki na Covid-19. Chińscy naukowcy przekonują jednak, że ponowne podniesienie odporności gwarantować ma dawka „przypominająca”.
Associated Press przytacza wyniki badań opublikowanych przez chińskich naukowców. To jedne z pierwszych tak rozległych badań dotyczących chińskiego preparatu przeciw COVID-19.
Po przebadaniu 540 osób w wieku od 18 do 59 lat naukowcy stwierdzili, że sześć miesięcy po zaszczepieniu drugą dawką Sinovac tylko niespełna 17 proc. osób zaszczepionych zachowało wymagany poziom przeciwciał, jeśli były one szczepione po raz drugi po dwóch tygodniach. W grupie, w której odstęp między pierwszym a drugim szczepieniem wynosił cztery tygodnie, odsetek ten wynosił 35,2 proc.
Podanie „przypominającej” dawki preparatu Sinovac podnosi jednak poziom przeciwciał od trzech do pięciu razy w stosunku do poziomu obserwowanego cztery tygodnie po podaniu drugiej szczepionki.
Autorzy raportu na ten temat ostrzegają, że nie przeprowadzono w ramach tych badań testu na odporność na bardziej zakaźne warianty wirusa po podaniu trzeciej dawki szczepionki.