Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

NASZ NEWS: Kwitnie handel lewymi certyfikatami szczepień! Kto zarabia na nielegalnych paszportach covidowych?

100 dolarów – tyle obecnie kosztują fałszywe karty szczepień CDC i NHS, cyfrowe certyfikaty Unijne oraz fałszywe ujemne testy PCR na COVID-19. Sprzedawcy oferują swoje usługi na szyfrowanych grupach aplikacji Telegram oraz darknecie (ukrytym internecie), a niektóre z nich przekraczają 450 tys. członków! Tymczasem z ustaleń portalu Niezalezna.pl wynika, że proceder kwitnie także w Polsce! Ceny za nielegalne certyfikaty oferowane w kraju są jednak znacznie wyższe i oscylują w granicach 900-1200 zł i z każdym tygodniem rosną.

Zdjęcie autorstwa Olya Kobruseva z Pexels

Wraz z rosnącą grupą osób w pełni zaszczepionych zaobserwowano pewien niepokojący trend. Okazuje się bowiem, że masowo rośnie popyt na fałszywe certyfikaty szczepień. Z danych Check Point Research wynika, że tylko od marca 2021 odnotowano aż 257% wzrost liczby nielegalnych sprzedawców wykorzystujących komunikator Telegram do reklamowania fałszywych certyfikatów szczepień. 

Osoby próbujące obejść nowe obostrzenia próbują pozyskać podrobione karty CDC, NHS i europejski cyfrowy certyfikat szczepień. Czarny rynek oferujący „lewe” paszporty covidowe stale się rozrasta. 

Cały ostatni rok badaliśmy darknet oraz Telegram pod kątem usług związanych z koronawirusem. Obecnie można kupić fałszywe karty szczepień dla prawie wszystkich krajów, przy czym wystarczy podać kraj, z którego się pochodzi i określić czego się potrzebuje. 
- mówi Oded Vananu, szef działu badań podatności produktów w Check Point Software.

Fałszywe świadectwa szczepień dostępne są obecnie niemalże dla każdego kraju, jednak większość z nich dotyczy rynków europejskich. W marcu 2021 r. Check Point Research opublikował raport, w którym szczegółowo opisano trend sprzedaży fałszywych „paszportów covidowych” w darknecie. Od tego czasu firma kontynuuje monitorowanie czarnego rynku pod kątem działań związanych z COVID-19.

Ile kosztuje fałszywy paszport covidowy?

O ile w marcu większość fałszywych certyfikatów koronawirusa była reklamowana w tzw. darknecie, to obecnie większość działań skupionych jest wokół Telegrama. Cyberprzestępcy oferują też kontakt przez WhatsApp, e-mail, Wickr oraz Jabber. Eksperci Check Point Reserach podejrzewają, że przejście na Telegram pomogło sprzedawcom znacznie zwiększyć dystrybucję, docierając szybciej do większej liczby konsumentów.


[fot. print screen jednego z ogłoszeń sprzedaży fałszywych zaświadczeń o szczepieniu]

Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa portalu Niezalezna.pl, podrobione certyfikaty szczepień trafiły już także na polski rynek i co najmniej od kilku tygodni są już w obiegu. Z naszych ustaleń wynika, że o ile w przypadku oferowanych w darknecie i na Telegramie lewych paszportów covidowych ceny oscylują wokół 100 dolarów, w przypadku fałszywych zaświadczeń oferowanych na terenie Polski aktualnie obowiązują ceny w przedziale 900-1200 zł.

To jeszcze nie wszystko. Choć w skali globalnej od marca ceny fałszywych kart szczepień spadły o połowę, w przypadku fałszywych dokumentów dostępnych w Polsce ceny z tygodnia na tydzień stale rosną. Jak ustaliliśmy, dostępne aktualnie za 1200 zł zaświadczenie o zaszczepieniu jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson jeszcze w ubiegłym tygodniu oferowane było w cenie nie przekraczającej tysiąca złotych. W przypadku fałszywych certyfikatów preparatów dwudawkowych pojawiają się nawet oferty sięgające 1500 zł.

Kto kupuje sfałszowane karty szczepień?

Z analizy treści ofert fałszywych dokumentów potwierdzających zaszczepienie wyłania się dość szybko podstawowa grupa docelowa takich działań. Chodzi o wszystkich przeciwników szczepionki i zwolenników szeroko pojętych grup antyszczepionkowców. Zamieszczone w jednym z ogłoszeń hasło reklamowe nie pozostawia w tej kwestii żadnych złudzeń:
„Jesteśmy tutaj, by uratować świat przed trującą szczepionką”
- czytamy w ofercie.

Sprzedawcy fałszywych zaświadczeń o szczepieniu jako zalety swojego produktu podają m.in. możliwość swobodnego przemieszczania się oraz pracy bez faktycznej konieczności szczepienia. Szczególny niepokój budzi natomiast informacja, że sprzedawcy przekonują, iż karty szczepień są rejestrowane i weryfikowane w internetowym systemie NHS i CDC, a także w bazie danych UE. 

Zainteresowanie rośnie lawinowo. Od marca zaobserwowano 566% wzrost obserwujących i członków grup oferujących kupno/sprzedaż sfałszowanych kart szczepień!

Sprzedawcy decydują się na reklamę i prowadzenie działalności w Telegramie, ponieważ skaluje to ich dystrybucję. Telegram jest mniej techniczny w użyciu w porównaniu z darknetem i pozwala szybko dotrzeć do ogromnej liczby osób. Wierzymy, że szerszy wzrost rynku jest napędzany przez szybko rozprzestrzeniający się wariant Delta i pilną potrzebę zaszczepienia się wszystkich. Ostatecznie są ludzie, którzy nie chcą brać szczepionki, ale oczekują chcą wolności i przywilejów, które coraz częściej otrzymują osoby zaszczepione. Coraz częściej zwracają się oni ku darknetowi i Telegrmowi.
- wyjaśnia Oded Vananu z w Check Point Software. 


[fot. print screen jednego z ogłoszeń sprzedaży fałszywych zaświadczeń o szczepieniu]

Działający na czarnym rynku sprzedawcy w większości akceptują płatności za pośrednictwem PayPal i kryptowalut (Bitcoin, Monero, Dogecoin, Litecoin, Ethereum i inne). W niektórych przypadkach akceptowane są nawet karty podarunkowe Steam, Amazon i eBay.

Grupy internetowe zajmujące się takimi usługami mogą pochwalić się zainteresowaniem setek tysięcy osób. Rekomenduję, aby nie korzystać z usług tych sprzedawców, ponieważ może się okazać, że chcą oni czegoś więcej niż tylko sprzedawać fałszywe karty szczepień. 
- ostrzega ekspert Check Point Software.

 



Źródło: niezalezna.pl, Check Point Research

Piotr Łukawski