Meczami broniących tytułu Washington Nationals z New York Yankees i Los Angeles Dodgers z San Francisco Giants rozpocznie się 23 lipca skrócony – z powodu pandemii koronawirusa – sezon amerykańskiej ligi baseballowej (MLB).
Już wcześniej ustalono, że ze względu na koronawirusa w rundzie zasadniczej każda drużyna rozegra 60 spotkań zamiast pierwotnie planowanych 162. Wszystkie odbędą się bez udziału publiczności. Pierwsza faza potrwa do 27 września. Później rozpocznie się play off.
Ustalono, że poszczególne kluby – w celu zminimalizowania podróży – zagrają po 10 meczów przeciwko zespołom ze swojej dywizji, czyli tych gier będzie 40 (20 u siebie i 20 na wyjeździe). Ale to nie oznacza, że będzie po równo meczów na swoim stadionie i w roli gości. Z kalendarza wynika, że z niektórymi przeciwnikami może zagrać siedem razy na własnym obiekcie, a z innymi zaledwie trzykrotnie.
Pozostałe 20 rozegrają z ekipami z najbliższych regionów.
Początkowo sezon MLB miał rozpocząć się 26 marca. Pandemia koronawirusa, a także długie negocjacje stowarzyszenia zawodników MLBPA z władzami ligi dotyczące m.in. liczby meczów i wynagrodzenia, sprawiły, że rozgrywki ruszą dopiero 23 lipca.
W poprzednich po raz pierwszy w historii triumfowali baseballiści Washington Nationals. W finale wygrali 4-3 z Houston Astros, mistrzami z 2017 roku.