W Polskim Związku Narciarskim ze spokojem przyjęto informację o zakażeniu koronawirusem Adama Małysza. "Nie panikujemy, wszystko jest pod kontrolą. Adam ostatni raz widział się z zawodnikami 12 czerwca" - powiedział sekretarz generalny PZN Jan Winkiel.
Małysz obecnie pełni funkcję dyrektora koordynatora ds. skoków i kombinacji norweskiej w PZN.
Przede wszystkim chciałbym poinformować, że nikt z zawodników, ani z członków sztabu nie ma objawów zakażenia koronawirusem. Cała grupa przebywa na zgrupowaniu w Wiśle i jest izolowana w hotelu
- podkreślił Winkiel.
Sekretarz powiedział również, że PZN pozostaje w stałym kontakcie z sanepidem i dostosowuje się do wszelkich zaleceń:
Z otrzymanych informacji wynika, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, aby Adam mógł zarazić kogokolwiek, poza osobami, z którymi jest w stałym i bliskim kontakcie. Nie panikujemy, wszystko jest pod kontrolą. Adam ostatni raz widział się z zawodnikami 12 czerwca. Mimo to sondujemy możliwość przebadania całej grupy skoczków i sztabu.
Adam Małysz z pozytywnym testem Covid-19
— Skaczemy.PL (@SkaczemyPL) June 22, 2020
Choroba u Adam Małysza na razie przebiega bezobjawowo. Mamy nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia.
Niech ta sytuacja będzie i dla Was przestrogą, dbajcie o siebie i uważajcie pisze Adam Małysz na FB. Życzymy powrotu do zdrowia Adam pic.twitter.com/wlbGzEoQbp
Małysz o zakażeniu poinformował w poniedziałek na swoim profilu na Facebooku:
Witajcie kochani. Tydzień zaczynam niezbyt dobrą wiadomością. Po tym, jak jedna z osób, z którymi miałem kontakt w ostatnich dniach, miała pozytywny wynik testu na Covid-19, zdecydowałem poddać się badaniu. Okazało się, że zachorowałem na koronawirusa. Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo. Mam nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia.
Jak dodał, ruszyły także procedury obowiązujące w takiej sytuacji, m.in. kwarantanna oraz poinformowanie osób, z którymi się spotykał.
Piszę o zarażeniu również tutaj, by chronić innych i ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. To ważne, by wszyscy, którzy mieli ze mną kontakt w ostatnim czasie, przebadali się i podjęli niezbędne w takich okolicznościach środki ostrożności. Jak wiecie, przestrzegam zasad bezpieczeństwa, ale okazuje się, że to nie wystarcza. Niech ta sytuacja będzie i dla Was przestrogą – dbajcie o siebie i uważajcie
- zakończył jeden z najwybitniejszych zawodników w historii skoków narciarskich.