Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

W Izraelu przestają umierać na COVID-19. „To ogromne osiągnięcie służby zdrowia i obywateli”

W Izraelu drastycznie spada liczba zgonów w wyniku COVID-19. W czwartek nie odnotowano ani jednego, co było pierwszą taką sytuacją od bardzo dawna!

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Pandemia kosztowała jak na razie życie 6352 Izraelczyków. Ich szczyt nastąpił 25 stycznia, kiedy odnotowano aż 79 nowych zgonów na COVID. Od tego czasu widać jednak wyraźny trend spadkowy. W czwartek ministerstwo zdrowia poinformowało, że po raz pierwszy od 10 miesięcy nikt nie stracił życia z powodu COVID. W piątek odnotowano cztery, a w sobotę 2 zgony. 
Takie wyniki Izrael notował po raz ostatni w maju zeszłego roku a ostatni dzień bez nowych zgonów miał miejsce 29 czerwca.

Eksperci zauważają jednak, że w maju i czerwcu zeszłego roku minimalna ilość zgonów została osiągnięta dzięki wprowadzeniu radykalnego lockdownu po pierwszej fali pandemii. Tym razem liczba zgonów, a także infekcji i hospitalizacji, drastycznie spadła, pomimo tego, że kolejne restrykcje są znoszone i życie w Izraelu wraca do normalności. Ich zdaniem dzieje się tak z powodu kampanii szczepień, która w Izraelu przebiega najszybciej na świecie. 

Eyal Leshem, dyrektor Centrum Medycznego Sheba – największego izraelskiego szpitala – powiedział w zeszłym tygodniu mediom, że jego kraj jest bliski osiągnięcia odporności stadnej. Tym terminem określa się sytuację, w której tylu członków danej społeczności ma odporność na chorobę zakaźną, że ta nie zaraża kolejnych ofiar. Zdaniem ekspertów WHO jej osiągnięcie wymaga zaszczepienia minimum 65-70% populacji, ale na razie nikt nie jest pewien czy ta liczba jest prawdziwa. 

Izrael od grudnia zeszłego roku zdążył zaszczepić już ponad 53% procent z 9 milionów obywateli obiema dawkami szczepionki Pfizera. „To ogromne osiągnięcie służby zdrowia i obywateli Izraela” - napisał na Twitterze minister zdrowia Yuli Edelstein - „Razem niszczymy koronawirusa”.

Dyrektor generalny Ministerstwa Zdrowia Chezy Levi powiedział agencji prasowej Kan, że rząd szykuje się teraz do szczepienia dzieci w wieku 12-15 lat i czeka tylko aż amerykańska FDA stwierdzi, że jest to bezpieczne. Jego zdaniem wystarczy to do osiągnięcia odporności stadnej i nie będzie potrzeby szczepienia młodszych dzieci.

 Zdaniem Leshema to właśnie zbliżanie się dzięki szczepionkom do odporności stadnej tłumaczy, że liczba nowych infekcji i zgonów drastycznie maleje pomimo znoszenia kolejnych restrykcji. „Widzimy ciągły spadek pomimo wracania do niemal normalności. To mówi nam, że nawet jeśli dana osoba jest zainfekowana, to większość osób mających z nią kontakt nie ulegnie infekcji” - powiedział dodając, że nic innego nie jest w stanie wytłumaczyć tego zjawiska. 

W niedzielę izraelskie Ministerstwo Zdrowia zaproponowało zniesienie kolejnych restrykcji. Według nich limity osób na imprezach sportowych czy kulturalnych powinny być całkowicie zniesione dla posiadaczy tzw. zielonych paszportów, które potwierdzają przyjęcie szczepionki lub przejście przez COVID. Chcą również zdjęcia szeregu innych restrykcji, między innymi limitów osób w komunikacji zbiorowej. Proponują także otwarcie kin, siłowni, basenów etc. pod warunkiem, że spełniają one warunki tzw. purpurowej odznaki, która świadczy o najwyższych standardach danego przybytku w walce z infekcjami. 

Ministerstwo chce również znieść pewne ograniczenia dla osób, które nie zostały jeszcze zaszczepione, w tym dla dzieci poniżej 15. roku życia. W ich propozycji, takie osoby będą mogły cieszyć się wieloma przywilejami zarezerwowanymi na razie dla osób zaszczepionych pod warunkiem, że zrobią sobie szybki test na koronawirusa i da on wynik negatywny. Jeśli rząd zgodzi się na te propozycje, to restrykcje zostaną poluzowane już 6 maja.

 



Źródło: Times of Israel, BBC

#pandemia #koronawirus #lockdown #restrykcje

Wiktor Młynarz