10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polska zielonym punktem na covidowej mapie Europy. Co to oznacza?

Kilka dni temu Rada Europejska przyjęła zakutalizowane zalecenia dotyczące przepływu osób w dobie pandemii COVID-19. Wytyczne oparte są o poziom nowych zakażeń w poszczególnych krajach. Polska na mapie Europy oznaczona została w większości kolorem zielonym. Co to oznacza w praktyce?

pixabay.com/robfoto

Zmiany w zaleceniach przyjęte w miniony poniedziałek uwzględniają "zmieniającą się sytuację epidemiologiczną, trwające kampanie szczepień oraz przyjęcie unijnego cyfrowego certyfikatu COVID". Zgodnie z nowymi wytycznymi, zmienione zostają kryteria przynależności danych regionów do określonych stref:

  • zielonej - jeśli 14-dniowy wskaźnik nowych zakażeń jest mniejszy niż 50, a wskaźnik pozytywnych testów jest poniżej 4 proc. lub jeśli 14-dniowy wskaźnik nowych zakażeń jest mniejszy niż 75, a wskaźnik pozytywnych testów - mniejszy niż 1 proc.
  • pomarańczonej - jeśli wskaźnik z 14 dni poniżej 50 i wskaźnik pozytywnych testów równy 4 proc. lub więcej; wskaźnik z 14 dni między 50 a 75 i wskaźnik pozytywnych testów równy 1 proc. lub więcej; lub wskaźnik z 14 dni między 75 a 200 i wskaźnik pozytywnych testów poniżej 4 proc
  • czerwonej - wskaźnik z 14 dni między 75 a 200 i wskaźnik pozytywnych testów równy 4 proc. lub więcej lub wskaźnik z 14 dni między 200 a 500
  • ciemnoczerwonej - próg dla tego koloru to nadal wskaźnik wynoszący 500 lub więcej.

Polska została w większości (poza województwem lubelskim) zaliczona do strefy zielonej. Dobra sytuacja panuje również w Finlandii, północno-wschodnich Niemczech, na Węgrzech, w Rumunii oraz na Islandii. Niepokojąco prezentuje się sytuacja na Łotwie, w Szwecji, Holandii oraz Hiszpanii, które to kraje zaliczone zostały w całości lub w znacznej części do strefy czerwonej. 

Rada Europejska zaleca, by państwa członkowskie UE odradzały podróże do i ze stref ciemnoczerwonych oraz tych, gdzie występują alertowe warianty koronawirusa. 

"Od osób podróżujących z tych obszarów nadal należy wymagać, by posiadały zaświadczenie o negatywnym wyniku testu oraz by poddały się kwarantannie lub samoizolacji"

- informuje RE. 

Jeśli ktoś podróżuje ze stref czerwonych lub pomarańczowych, państwa mogą wymagać zaświadczenia o negatywnym wyniku testu na COVID-19. Bez niego takie osoby mogą zostać poddane kwarantannie aż do uzyskania negatywnego wyniku testu.

Występowanie alertowych wariantów koronawirusa i stan zaszczepienia to dwa najważniejsze czynniki przy podjęciu decyzji o swobodnym przemieszczaniu się obywateli UE. 

"Jeżeli sytuacja epidemiologiczna w danym regionie szybko się pogorszy, zwłaszcza przez duże nasilenie wariantów budzących niepokój lub zainteresowanie, państwa członkowskie powinny uruchomić hamulec bezpieczeństwa. Na jego podstawie państwa członkowskie powinny wymagać również od osób zaszczepionych i ozdrowieńców poddania się testowi lub kwarantannie/samoizolacji"

- informuje Rada Europejska.

Specjalne prawa mają przysługiwać osobom zaszczepionym (od 14 dni od pełnego zaszczepienia) oraz ozdrowieńcom (nie dłużej niż 180 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu) - zgodnie z unijnym rozporządzeniem w sprawie cyfrowego zaświadczenia COVID-19 nie powinni oni podlegać testom ani kwarantannie przy przekraczaniu granic.  

Rozporządzenie dotyczące UCC - Unijnych Certyfikatów COVID ma wejść w życie na terenie UE od 1 lipca, jednak część państw - w tym Polska - zaczęło korzystać z programu certyfikatów już wcześniej. Osoby zaszczepione, ozdrowieńcy lub posiadający negatywny wynik testu mogą pobrać certyfikat z Internetowego Konta Pacjenta.

 



Źródło: niezalezna.pl, consilium.europa.eu

Michał Dzierżak