W momencie, gdy społeczeństwo zaczyna traktować bardzo ulgowo to, co się dzieje, natychmiast wzrasta liczba zakażeń - powiedział prof. Włodzimierz Gut w Telewizji Republika. Wirusolog ostrzegł, że „zakażą się ci, którzy zlekceważą ochronę, albo użyją jej niewłaściwie”.
Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4280 przypadkach zakażenia koronawirusem oraz 76 ofiarach Covid-19. Obie te wartości są rekordowe od początku wybuchu epidemii w Polsce.
Prof. Włodzimierz Gut przyznał, że „strategia (walki z koronawirusem -red.) właściwie od początku jest bardzo podobna”.
- Na początku było założenie, że będzie gorzej, a było lepiej. Miejsc było pod dostatkiem. Potem troszeczkę osłabła czujność społeczeństwa. Nazwijmy rzecz po imieniu. W momencie, gdy społeczeństwo zaczyna traktować bardzo ulgowo to, co się dzieje, natychmiast wzrasta liczba zakażeń
- tłumaczył gość „Wolnych Głosów”.
Wirusolog zauważył, że „powrót dzieci do szkół nie spowodował wstrząsu”.
- 90 procent szkół utrzymuje normalną naukę, problemy pojawiają się raczej poza szkołami, co widać wyraźnie. O ile przedtem najwięcej zakażeń ujawniano w weekendy, o tyle teraz mamy już zakażenia w dni powszednie. Problem spotkań towarzyskich może teraz przenieść się do miejsc pracy oraz pobytu dziennego
- mówił dalej.
Przekonując do przestrzegania obostrzeń wskazał, że „jeśli w otoczeniu zakażającego są osoby chronione -czyli przestrzegające obostrzeń- nie zakażą się. Zakażą się ci, którzy zlekceważą ochronę, albo użyją jej niewłaściwie. I to te osoby przeniosą wirusa dalej”.
Apel do koronasceptyków wystosował też dzisiaj premier Mateusz Morawiecki. Przyznając, że jest w Polsce grupa kwestionująca obostrzenia oraz samą epidemię, przyznał, że "absolutnie się z tym nie zgadza". - Wystarczy rozejrzeć się wokół nas i zobaczyć, że pandemia doprowadziła do bardzo dużej zmiany charakteru życia praktycznie na całym świecie i do dużej liczby zgonów, zwłaszcza w wielu krajach zachodniej Europy, a także w Stanach Zjednoczonych - jednym z najbogatszych krajów świata - mówił.