Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski poinformował dziś, że miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem i choć u niego test dał wynik ujemny udaje się na autokwarantannę i będzie pracował z domu. "Czuje się na razie dobrze. Jestem cały czas z Wami” – zapewnił mieszkańców.
W wystąpieniu skierowanym do mieszkańców, opublikowanym na stronie internetowej Krakowa i w mediach społecznościowych, prezydent Majchrowski zaapelował o przestrzeganie wszelkich zaleceń i obostrzeń związanych z pandemią.
"To jest sprawdzian, który możemy wygrać tylko wtedy, kiedy będziemy razem odpowiedzialni"
– podkreślił.
Złożył hołd "wszystkim pielęgniarkom, lekarzom, ratownikom medycznym, wszystkim pracownikom służby zdrowia, którzy z narażeniem życia pracują dla nas i dla naszych rodzin".
"Stosujmy się do wszystkich zakazów, zaleceń lekarzy, nośmy maseczki i zachowujmy dystans społeczny"
– zaapelował Majchrowski.
Zwrócił się do osób, które w najbliższych dniach chcą odwiedzić cmentarze, by rozłożyły te wizyty w czasie. "Osoby starsze bardzo proszę niech zostaną w domu, młodzi niech uprzątają groby swoich sąsiadów" – powiedział prezydent Krakowa.
Poinformował, że także w Urzędzie Miasta Krakowa są przypadki zakażenia koronawirusem i został on zamknięty, a część urzędników pracuje na kwarantannie.
Majchrowski mówił, że od miesięcy zmagamy się z "dotychczas niewyobrażalnym kryzysem związanym z pandemią koronawirusa", a miasto stara się pomagać tym, których kryzys ten dotknął.
"Od wielu dni Kraków jest w czerwonej strefie. Efektem są coraz większe ograniczenia. Niestety sytuacja nie zmienia się na lepsze. Codziennie setki krakowian zarażają się, a dziesiątki trafiaj do szpitali"
- mówił prezydent Krakowa.
Powołując się na rozmowy z lekarzami i epidemiologami powiedział, że przez najbliższe tygodnie "raczej nie będzie lepiej".
"Musimy mieć tego wszyscy świadomość. Będziemy się zarażać, chorować, część z Was może trafić do szpitali, może pogorszyć się wasza sytuacja ekonomiczna"
- powiedział prezydent Krakowa.