Farmaceuci, podobnie jak lekarze, powinni mieć dostęp do odpowiednich internetowych baz danych z dostępem do e-konta pacjenta. Sami pacjenci powinni mieć też ułatwiony dostęp do farmaceutów, np. dzięki teleporadom. Musimy zacząć od efektywnej opieki farmaceutów nad terapią lekową pacjentów. Farmaceuci muszą wiedzieć, jakie leki bierze dany pacjent, by móc wychwytywać np. zbyt dużą konsumpcję przez nich leków, które się niekiedy dublują – z Arturem Łakomcem, prezesem sieci aptek Gemini, rozmawia Maciej Pawlak.
Jak wygląda sytuacja w aptekach po pierwszej fali koronawirusa?
Pierwsza fala pandemii przypadła na ostatni tydzień lutego i cały marzec. W związku z tym, że klienci wiedzieli o zamrażaniu wielu aktywności – ruszyli do aptek. Ze względu na zdolność aptek do obsługi klientów w szczytowych dniach nasze obroty wzrosły o 50 proc. w porównywalnym okresem roku ubiegłego. W aptece internetowej ten szczyt się przedłużył na cały kwiecień i część maja. W aptekach stacjonarnych od kwietnia odnotowujemy już spadki liczby pacjentów, ponieważ wykupywali oni rutynowo leki na trzy miesiące naprzód, zwłaszcza cierpiący na choroby przewlekłe. Przypuszczam, że dopiero w lipcu liczba pacjentów zacznie wzrastać. W aptece internetowej, w której były mniejsze ograniczenia, odnotowaliśmy w szczycie wyższy – nawet o ponad 100-proc. – popyt.
Jak przygotowywana ustawa o zawodzie farmaceuty zmieni podejście do tej profesji?
Określone w projekcie ustawy poszerzenie obowiązków farmaceutów poprzez częściowe wsparcie przez nich lekarzy stają się koniecznością ze względu na postępujące zmiany demograficzne: przybywającą w każdym roku liczbę seniorów, a tym samym stale zwiększającą się liczbę pacjentów potrzebujących opieki zdrowotnej, w tym farmaceutycznej. Musimy więc jako państwo szukać racjonalnych rozwiązań, by zapewnić im opiekę, którą nie zawsze uzyskują od lekarzy, których drastycznie brakuje.
Polscy farmaceuci są przygotowani do pełnienia nowych ról, o których mowa w ustawie?
Jak mówiłem, są oni wysokiej klasy specjalistami, ale dla spełniania nowych obowiązków, które spadną na farmaceutów w związku z ustawą, będzie potrzebny bardzo szeroko zakrojony program szkoleń. Z tematem opieki farmaceutycznej i szkoleń po publikacji raportu Opieka farmaceutyczna w Polsce, którego jesteśmy partnerem, już zwróciliśmy się do Naczelnej Rady Aptekarskiej. Mam nadzieję, że dialog i współpraca będą podstawą do poszerzenia kompetencji farmaceutów. Z informacji, które uzyskaliśmy wizytując Holenderską Królewską Izbę Farmaceutyczną (KNMP), wynika, że już od 30 lat tworzy ona wytyczne do zasad sprawowania opieki farmaceutycznej, które później są uwzględnianie i większości przez tamtejsze Ministerstwo Zdrowia adaptowane. Także i u nas będą potrzebne odpowiednie szkolenia, ale również inwestowanie przez państwo i firmy w e-technologie. Farmaceuci, podobnie jak lekarze, powinni mieć dostęp do odpowiednich internetowych baz danych z dostępem do e-konta pacjenta. Sami pacjenci powinni mieć też ułatwiony dostęp do farmaceutów, np. dzięki teleporadom. Musimy zacząć od efektywnej opieki farmaceutów nad terapią lekową pacjentów. Farmaceuci muszą wiedzieć, jakie leki bierze dany pacjent, by móc wychwytywać np. zbyt dużą konsumpcję przez nich leków, które się niekiedy dublują (tzw. polipragmazję) oraz leki będące ze sobą w kolizji, bo – jak się często zdarza – pacjenci otrzymują leki od kilku różnych lekarzy. Farmaceuci powinni też czuwać nad podjęciem przez pacjenta terapii i doprowadzeniem jej do końca, zgodnie z wytycznymi lekarza lub lekarzy.
O jakie zapisy ustawa powinna być ewentualnie uzupełniona?
W obecnym kształcie projekt ustawy jest zadowalający. Koncentruje się on na meritum, którym jest rozszerzenie opieki nad pacjentem. Po uchwaleniu ustawy będziemy potrzebować odpowiednich szczegółowych rozporządzeń do jej realizacji, ustalających np., jak zorganizować pomieszczenia dla pacjentów, gdzie farmaceuci udzielaliby im indywidualnych porad. Mogę tylko zaapelować do Ministerstwa Zdrowia i parlamentu, by jak najszybciej przyjąć ustawę w zaproponowanym kształcie uwzględniającym już poprawki wszystkich stron w ramach konsultacji społecznych i nie tracić cennego czasu.