O 18 proc. wzrosła w 2020 r. liczba aktów agresji wobec pracowników hiszpańskiej służby zdrowia, wynika z opublikowanego w czwartek sprawozdania MSW. Resort wskazuje w nim, że wpływ na wzrost wrogości wobec medyków może mieć trudna sytuacja w kraju wywołana pandemią.
Z dokumentu, do którego dostęp miał portal “Redaccion Medica”, wynika, że o ile w 2019 r. doszło do 377 ataków na pracowników służby zdrowia, o tyle już rok później ich liczba zwiększyła się do 445.
Hiszpański portal przypomina, że podczas 2020 r. część aktów przemocy wobec lekarzy i pielęgniarek miała bezpośredni związek z Covid-19. Dochodziło do nich m.in. podczas wykonywania testów na obecność koronawirusa.
W ubiegłym roku najwięcej ataków na pracowników służby zdrowia miało miejsce, według policyjnych statystyk, na terenie wspólnoty autonomicznej Andaluzji, na południu kraju. Ofiarą przemocy padło tam 165 medyków.
“Redaccion Medica” wskazuje, że zaprezentowane przez MSW szacunki mogą nie odzwierciedlać pełnej skali zjawiska. Przypomina, że według danych ministerstwa zdrowia Hiszpanii w 2020 r. doszło do około 1000 aktów przemocy wobec pracowników służby zdrowia tego kraju. Rok wcześniej było ich, według szacunków służb medycznych, ponad 700.
Tymczasem, jak ogłosił w czwartek resort zdrowia, w ciągu ostatnich 24 godzin padł kolejny dzienny rekord podanych obywatelom dawek szczepionek – ponad 453,6 tys.
Według ministerstwa dotychczas służby medyczne Hiszpanii wykorzystały blisko 82 proc. z łącznej liczby prawie 12 mln dawek dostarczonych do tego kraju.