"Dziś mamy prawie o 500 więcej zakażeń niż wczoraj. Już przekroczyliśmy 2500. Ta liczba wynosi dokładnie 2640 i cały czas mamy do czynienia z tą wysoką dynamiką, bo ostatni tydzień, który mamy za sobą, to jest ponad 50 proc. sumarycznie wzrostu zakażeń w stosunku do poprzedniego tygodnia"
– poinformował minister zdrowia.
W ubiegłym tygodniu – w środę 6 października – Ministerstwo Zdrowia informowało o 2085 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Najwięcej przypadków było wówczas na Lubelszczyźnie i na Mazowszu.
Minister przyznał, że mamy na pewno wyraźne zróżnicowanie w kraju, jeżeli chodzi o liczbę zakażeń.
Przede wszystkim te dwa województwa, czyli lubelskie i podlaskie, to są województwa, gdzie jest powyżej 15 przypadków na 100 tysięcy, podczas gdy pozostałe to są okolice 6 i poniżej, więc to zróżnicowanie jest bardzo wyraźne
– mówił.
Pytany o wprowadzenie poważniejszych obostrzeń ocenił, że „absolutnie nie myślimy o nich”.
Tak jak w poprzednich falach, myśleliśmy przede wszystkim o liczbie zakażeń, to w tej chwili przede wszystkim koncentrujemy się na liczbie hospitalizacji i znowu, porównując to z wrześniem poprzedniego roku i październikiem, widzimy bardzo wyraźny efekt szczepień, bo w zeszłym roku mieliśmy o tej porze 5 tysięcy hospitalizacji, a teraz mamy ich w okolicach 2700, więc mamy dwa razy mniej hospitalizacji
– podał.